FORUMPIROTECHNICZNE.PL

[zebik]

Witam

Petard co prawda dawno już nie robiłem ale mam bardzo dobrą metodę wypracowaną z czasem prób i błędów. Najważniejsze w petardzie jest to aby zapłon nastąpił od środka mieszanki a nie od boku. Najpierw trzeba przygotować coś ala lont detonacyjny (bardzo szybko się spala). Bierzemy ręcznik papierowy (kuchenny) i rozwarstwiamy go, następnie smarujemy pasek grubości 1 cm klejem do papieru (biały szkolny w tubie ). Następnie sypiemy na to PCZ bardzo dobrze zmielony (przesiany przez pończochę), dobrej jakości. Nadmiar prochu zsypujemy tak aby pozostał tylko ten co się przykleił. Obok ścierzki prochowej równolegle do niej smarujemy ponownie klejem (1 cm) i zawijamy – oczywiście najpierw ścieżka prochowa później tym kawałkiem z samym klejem. Robimy taką rurkę aby w środku była wolna przestrzeń –ok. 2 mm. Po skręceniu odcinamy ostrym nożem od reszty. Należy to tylko już dobrze wysuszyć. Nie nadaje się to na lont zwykły ponieważ bardzo szybko się spala !!!! Spalanie następuje wewnątrz tej niby rureczki nie powodując zapalenia się bibuły. Do takiego zapalnika musi być dołączony zwykły wolno spalający się lont (należy go włożyć w początek kanału spalania).

A teraz przepis na petardę:
Bierzemy rurkę papierową – nie plastikową czy metalową (najlepsze są rolki po taśmach od kas fiskalnych) robimy zatyczkę z masy papierowej nasączonej wikolem i zatykamy jeden koniec. Jak nieco przeschnie wsypujemy trochę trocin (ok. 1 –1,5 cm) lekko dociskamy ale nie ubijamy. Następnie sypiemy proch czarny lub f-b do połowy długości rurki. Odcinamy odpowiedniej długości lont bibułowy (ten szybko palny opisany wyżej) i zagłębiamy go nieco w prochy (prochu nie należy ubijać). Koniec powinien wystawać 2 cm ponad rurkę. Następnie dosypujemy prochu, znowu trociny i zatyczka papierowa (masa papierowa powinna być nieco obsuszona żeby bibułka nie przesiąkła za bardzo). Pozostaje już tylko dobrze to wysuszyć.

Widziałem na forum różne zapalniki elektryczne – żarówki, druciki oporowe i inne ale są one uzasadnione jedynie przy odpalaniu pod wodą- na powietrzu nie ma potrzeby ich stosowania.

Metoda jaką przedstawiłem jest skuteczna w 99.9% (heh zawsze jest jakiś niewypał), ale zawsze ją stosowałem z powodzeniem.

Pamiętajcie nie róbcie petard z czegoś co może wyrządzić krzywdę wam lub komuś innemu. Aby zwiększyć moc (czyli huk) należy zastosować grubsze tuleje.

Pozdro... udanych prób i nie pourywanych palców.

[ŚciArwA]

zeswej strony dodam, ze lont szybkopalny, mzona z powodzeniem zrbic z wegla drzewnego i chloranu. 1:1 mieszamy ostroznie. rezta to tak ja zebik podal.

pozdrawiam

[zebik]

zgadza się ale chloran + węgiel jak sam zauważyłeś nie jest troche stabilny a PCZ można tłuc i walić i nie wybuchnie (o wiele bezpieczniejsze)

[ŚciArwA]

po cichu sie przyznam, ze tez tluklem walilem i nic sie niestalo :]
ale to chyba dlatego, ze mialem szczescie i niewiedzialem wtedy jeszcze, ze tak robic nienalezy

[Gość]

Gratuluję zebik tak wyczerpująco rozpracowanego tematu. Nic dodać nic ująć.
Do tego jakaś dobra mieszanka i miodzio .
Pozdrawiam

[ŚciArwA]

mg+kno3 1:1.
nieszanka bezpieczna. zamozaplon nienastepuje jak w przypadku mieszania mg z kmno4 i s.

[zbyhk]

biały ja tu od niedawna, ale widzę że jesteś generatorem spamu
używając Al jako paliwa pomyśl o gazie żeby mieć ciśnienie - jezdeś amator

[chemiker]

Co ty zbysiu pleciesz...

Przepis na pewna, dobra i bezpieczna mieszanke petardowa:
44g KMnO4 + 7,5g Al
albo (proporcje objetosciowe po obstukaniu w cylindrze):
7 KMnO4
1,5 KNO3
5,7 Al

mieszanki te nie wymagaja opakowania zbyt grubego ani tez porzadnych zatyczek. Wybuchaja z wielkim hukiem i blyskiem. Wystarczy wziasc rure tekturowa i zatkac papierem toaletowym (ubic). Lont z prochu czarnego w srodku rury i...... walnie jak diabli

[Qba]

Nie wiem czy to dokładnie tak było, ale to jest tak, że Al sie utlenia i tlenek glinu przechodzi pod wplywem temperatury w stan ciekły, a nastepnie gazowy - i tu własnie masz ten gaz.

Jeżeli coś zamotałem to niech śmietanka tego forum sprostuje

Pozdrawiam

[Tungsten]

[rikster]

[wronek]

[rikster]

no pomylilem przyznaje sie bez bicia:) tylko ten nadmanganian potasu+kno3+al ma jedna wade -strasznie brudzi(nadmanganian)

[v-21]

[waliza]

troche odgrzebie temat.Sporo sie napisaliscie o mieszankach wlasnych,ciekawi mnie tak dla porownania co jest w takim razie w petardach tych sklepowych-na pewno mieszanka jest w miare stabilna i wrazliwa glownie na plomien w koncu skalduje sie te petardy dosc dlugo,ale co dokladnie wnich jest moze ktos wie?

[maslak666]

ja tego niewiem ale także chciałbym odgrzebać ten temat bo to nie zostało jeszcze powiedziane (napisane ). Jaka mieszanka jest w petardach od przyjaciół zza wschodniej granicy ?

[Szajba]

Nie wiem dokladnie co tam jest, ale nawet po calkowitym zamoczeniu, jak sie to wysuszy to wybuchnie wiec moze nie ma tam nic co sie w wodzie rozpuszcza...to taka moja teoria, chodzi mi o ten szary proch w petardach, ale tyczy sie to petard typu achtung, gdzie nie jest siarka, ale nie ma tego prochu doprowadzajacego tylko jest z dwuch stron uszczelnienie, scierzka prochowa doprowadzajaca ogien od siarki do mieszanki petardowej.

te mniejsze petardy z tym doprowadzajacym prochem tez wybuchaja ale nie wiem jak jest gdy sa calkowicie zamoczone ale sprawdze to, tylko narazie nie mam dostepu do petard

P.S. fakt, ze taki calkowicie zamoczony achtung gozej wybuchl niz powinnien

[maslak666]

Hmm... Ja też moczyłem petardy ale to były te najmniejsze 'korsarze' i wcale nie wybuchały gorzej. Czy ta mieszanka to może być ZnS (znowu odgrzebywanie tematu, chociaż to nie zostało do końca wyjaśnione jeszcze)?

Sorry za błą w poście wyżej. Ta mieszanka to oczywiście Zn + S, a nie ZnS.

Aha no i jeszcze jedno: na początku tego tematu (wieki temu...) ktoś napisał (Biały chyba) że robił próby z mieszanką Zn + S, ale m,u to nie wychodziło. Jak powinno się przygotować tą mieszankę?

[ŚciArwA]

poprostu wymieszac rozdrobnione skladniki

[maslak666]

a proporcje:)?