Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna FORUMPIROTECHNICZNE.PL
Forum Pirotechniczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

....3....2....1....0..???

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> BHP w modelarstwie rakietowym.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dziadek kermit



Dołączył: 25 Kwi 2003
Posty: 516
Skąd: z okolicy "Żabidołka"

PostWysłany: Sob Sty 29, 2005 10:32 pm    Temat postu: ....3....2....1....0..??? Odpowiedz z cytatem

Kłaniam się pięknie Very Happy
Wpadłem na pomysł aby sprowokować dyskusję na temat bezpieczeństwa startu rakiety.

Zacytowana na początku sekwencja 3...2...1...0.
to nie tylko magiczne słowa wypowiadane podczas odpalania. Mają one bardzo konkretne znaczenie, oznaczając czas do chwili kiedy już nie można się cofnąć ani zatrzymać, do chwili kiedy już nie od nas pewne rzeczy zależą.

I tutaj nasuwa się pytanie czy wszystko wszystko zostało zrobione aby start się powiódł?

Zachęcam więc do dyskusji nad tym, co powinno być zrobione zanim zacznie się odliczanie.



Jako pierwsze może ja podam, jako zaczyn do dyskusji:

musi być sprawdzony poligon i przestrzeń powietrzna, i to na 360 stopni w poziomie i na 180 stopni w pionie!

_________________
Dziadek Kermit Smile
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wojtek



Dołączył: 26 Sty 2003
Posty: 168

PostWysłany: Nie Sty 30, 2005 1:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Myślę, że uzyskanie stanu 100% powodzenia startu i lotu rakiety to pewna idea do której osiągniecia się zmierza. Jednak znając życie choćby ostatni tragiczny lot Kolumbii takiej pewnosci nie uzyskamy.

Z mojego doświadczenia wygląda to mniej więcej tak, że mając wysoką pewność niezawodności silnika biorę się za testowanie układu do otwierania spadochronu a okazuje się że właśnie silnik sprawia kłopoty. Innym razem jestem pewny ze zpłonniki silnka są "the best" a w rzeczywistości rakietę muszę odpalić stopinką.
No ale dopóki wszystko kończy się bezpiecznie dla mnie i mojego otoczenia można to nazwać przygodą , która towarzyszy nieodłącznie rakietom eksperymentalnym...

Pozdrawiam
wojtek
czyli muszą być sprawdzone zespoły i systemy

( Doszedłem do wniosku, że należałoby dla jakiegoś zapanowania nad tym tematem rzeką, jakoś podsumowywać posty. Co niniejszym uczyniłem, czyniąć dopisek na niebiesko większymi literami. Mam nadzieję że autorzy pstów nie będą mi tego mieli za złe a jeśli tak to proszę o info na priva
/-/kermit )
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jaskiniowiec



Dołączył: 22 Lut 2004
Posty: 597
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie Sty 30, 2005 2:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i nie puszczać modeli we mgle Laughing Laughing Laughing
Niski pułap chmur też bynajmniej nie pomaga. Sprawą nastepną jest to, by naprawdę nie sugerować się tym, że na powierzchni mamy bezwietrzną pogodę. W górze zazwyczaj duje Razz . Tu właśnie pojawia sie celowość puszczania balonika z wodorem przed startem duzych modeli, aby przekonać się o szybkości i kierunku wiatrów na większej wysokości.


Muszą być odpowiednie warunki meteorologiczne, a zwłaszcza widoczność, brak opadów oraz odpowiedni wiatr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Bartosz J.



Dołączył: 30 Mar 2004
Posty: 73
Skąd: pomorze

PostWysłany: Nie Sty 30, 2005 3:49 pm    Temat postu: Poligon Odpowiedz z cytatem

Sprawą pierwszorzędną jeśli chodzi o bezpieczeństwo startów rakiet jest odpowiedni teren (poligon), gdzie mamy zamiar start przeprowdzić. Powinien on być mało zróżnicowany pod względem wysokości (płaski; równina), mało zalesiony i co jest oczywiste: oddalony od zabudowań oraz dużych zbiorników wodnych i linii wysokiego napięcia. Spójrzcie na mój poligon:



Są to pola uprawne o pow. ok. 350 ha, gdzie w promieniu 1km nie ma praktycznie nic - jedynie kilka samotnych drzew i dwa oczka polodowcowe. Teren jest naprawdę niesamowity - widać wszystko jak na tacy... Oczywiście nie wszystkie rakiety trzeba startować na tak dużych poligonach - jego rozmiar powinno dobierać się w zależności od przewidywanego zasięgu rakiety.

jego rozmiar ( poligonu) powinno dobierać się w zależności od przewidywanego zasięgu rakiety.

( a swoją drogą to jestem w szoku i gratuluję znalezienia taaaakiego cacka /-/kermit )

_________________
www.hpr.blo.pl


Ostatnio zmieniony przez Bartosz J. dnia Pią Lip 08, 2005 6:42 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
v-21



Dołączył: 24 Lip 2002
Posty: 834
Skąd: Kaszuby

PostWysłany: Nie Sty 30, 2005 4:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

odpisze i na ten post
jesli to zdj twoje to odwiedz ponownie okuliste albo poradnie wychowaczo-zawodowa oni ucza czytac text dokładnie i ze zrozumieniem
widziałes rakiete która zamiast poleciec pionowo w gore z niewiadomych przczyn 4 m na zimia leci sobie gdzies w bok ...... upada na ziemie z pracujacym silnikiem - " który jeszcze sie nie dopalił" szczegulnie tyczy sie to paliw na KNO3/Mg/Że pomysl zanim napiszesz bo widac brak ci wyobrazni albo doswidczenia lub umiejetnosci czytania

_________________
....a reszta niech se jaja liże.....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bartosz J.



Dołączył: 30 Mar 2004
Posty: 73
Skąd: pomorze

PostWysłany: Nie Sty 30, 2005 5:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No jasne, że widziałem Exclamation Na początku mojej przygody z rakietami, gdy nie miałem pojęcia o stabilizacji modelu, to coś takiego przemknęło mi nad głową... Tym samym to Ty udowadniasz, że "brak ci wyobrazni albo dowidczenia", ponieważ zbaczanie rakiet z kursu, o którym piszesz wogóle nie zależy od składu paliwa, ale od odpowiedniego wyważenia całego modelu - pod warunkiem, że silnik nie traci ciągu, gdy rakieta się wzniosła, a dysza jest centralnie umiejscowiona, bo to już inna bajka....

pozdrawiam Jasiaczeq

PS: @v-21: dlatego, że robisz tyle błędów w swoich postach, źle zinterpretowałem twoją wypowiedź (odpalil-dopalil)...

_________________
www.hpr.blo.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
v-21



Dołączył: 24 Lip 2002
Posty: 834
Skąd: Kaszuby

PostWysłany: Nie Sty 30, 2005 5:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kur... Shocked ale ty jestes tepy Wink
gdzie tu napisałem o wpływie paliwa na kierunek lotu Question

doplic nie równa sie odpalic gamoniu Exclamation Exclamation Exclamation to po pierwsze wiec nie odwrcaj kota ogonem

po drugie nigdzie nie napisałem o czyms takim jak wpływ paliwa na tor lotu tylko wiec jeszcze raz przczytaj to co npisałem Arrow

_________________
....a reszta niech se jaja liże.....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jaskiniowiec



Dołączył: 22 Lut 2004
Posty: 597
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie Sty 30, 2005 6:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

v-21 napisał:

widziałes rakiete która zamiast poleciec pionowo w gore z niewiadomych przczyn 4 m na zimia leci sobie gdzies w bok ...... upada na ziemie z pracujacym silnikiem - " który jeszcze sie nie dopalił" szczegulnie tyczy sie to paliw na KNO3/Mg/Że

Cóż, faktycznie mozna by to zinterpretować, że efekt zboczenia z kursu zależy od paliwa Shocked . Ale domyslam się, że pisząc o tym paliwie, miałeś V-21 na mysli długi czas dopalania się silnika z takim paliwem, czyli ciągu już nie ma, a jeszcze smoli. Owszem, ryzyko zapalenia się ściółki jest czasami spore. Dlatego najlepszy czas to późna jesień do wczesna wiosna. Problem z wieloma poligonami jest taki, że w okresie letnim są to pola uprawne. A upadek rakietki z jeszcze palącym sie silnikiem w łan suchego zboża, to zapewne fajerwerk o jaki na pewno nam nie chodziło. No cóż, osobiscie widziałem nawet pożar na.....pustyni Błędowskiej Shocked . A jest to jeden z niewielu rejonów, gdzie na wielu hektarach nie ma pól, a tylko piachy.

P.S. V-21, spokojnie, jeśli nie zrozumieliście się z Jasiaczeq, to należy to SPOKOJNIE dogadać, bo przykro aż czytać.... Crying or Very sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
v-21



Dołączył: 24 Lip 2002
Posty: 834
Skąd: Kaszuby

PostWysłany: Nie Sty 30, 2005 6:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no coz jak sie odchodz to mozen poc ichu lub z hukiem wali mnie to kto jak sie poczuł tak samo jak klimat na tym forum
_________________
....a reszta niech se jaja liże.....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PINOT



Dołączył: 25 Lis 2003
Posty: 428
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie Sty 30, 2005 7:28 pm    Temat postu: Re: Poligon Odpowiedz z cytatem

Jasiaczeq napisał:

Cytat:
nie ciekwe jets tez upadek na such sciółke rakiet która silnik nie dopalił

Ciekawe stwierdzenie Cool - skoro silnik nie odpalił to:
- rakieta nie poleciała i nie mogła upaść na ściółkę
- w jaki sposób ściółka mogłaby się zapalić - jedynym źródłem ciepła jest... silnik Laughing


Oj Panowie, prztykacie się przez zwykłe nieporozumienie. Obaj kurde dobrze gadacie, tylko Jasiaczek przeczydał DOpalić jako ODpalić.

Wkrótce wytnę tę pyskówkę, jako niegodną was obu...tym bardziej że chodzi o czeski błąd...Wink

_________________
Ciekawe kto bedzie pierwszym 80-cio latkiem na tym forum
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
wojtek



Dołączył: 26 Sty 2003
Posty: 168

PostWysłany: Sro Lut 02, 2005 9:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wojtek napisał:
Myślę, że uzyskanie stanu 100% powodzenia startu i lotu rakiety to pewna idea do której osiągniecia się zmierza. Jednak znając życie choćby ostatni tragiczny lot Kolumbii takiej pewnosci nie uzyskamy.

Z mojego doświadczenia wygląda to mniej więcej tak, że mając wysoką pewność niezawodności silnika biorę się za testowanie układu do otwierania spadochronu a okazuje się że właśnie silnik sprawia kłopoty. Innym razem jestem pewny ze zpłonniki silnka są "the best" a w rzeczywistości rakietę muszę odpalić stopinką.
No ale dopóki wszystko kończy się bezpiecznie dla mnie i mojego otoczenia można to nazwać przygodą , która towarzyszy nieodłącznie rakietom eksperymentalnym...

Pozdrawiam
wojtek


czyli muszą być sprawdzone zespoły i systemy

( Doszedłem do wniosku, że należałoby dla jakiegoś zapanowania nad tym tematem rzeką, jakoś podsumowywać posty. Co niniejszym uczyniłem, czyniąć dopisek na niebiesko większymi literami. Mam nadzieję że autorzy pstów nie będą mi tego mieli za złe a jeśli tak to proszę o info na priva
/-/kermit )


No nie o to mi chodziło.
Systemy były sprawdzone ale zawiodły dlatego chciałem to podkreślić.

Skoro zajmujemy sie rakietami eksperymentalnymi musimy sobie zdawać sprawę z ich nieprzewidywalności.

Jak ostatecznie sprawdzić systemy jak nie w warunkach polowych.
A może właśnie dlatego należy stosować do wszelkich prób tzw. przewymiarowywanie w tym przypadku wszystkiego co wiąże się z bezpieczeństwem (np. 2x większy obszar startowy, mocniejsze/słabsze łączenia elementów, rodzaj stosowanych materiałów itp.) Inaczej cała ta pisanina bedzie li tylko powieleniem już dawno opracowanego tzw. safety code

A ponieważ emocje towarzyszące startom i zawodność ludzkiej pamięci są zjawiskiem częstym, warto stosować tzw. checklist czyli listę - sekwencję - czynności jakie należy wykonać przed startem rakiety.

Przy czym chek listy mogą obejmować również spisy rzeczy jakie należy zabrać na poligon, żeby kilka razy się nie wracać (ja tak miałem jak zapomniałem wyrzutni prętowej)

Przykładowe chek listy poniżej:
http://www.serg.dk/checklists/P2StaticTest.pdf
http://my.execpc.com/~culp/space/launch.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sk8



Dołączył: 04 Sty 2005
Posty: 29

PostWysłany: Pon Kwi 04, 2005 12:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pisze po to aby napisac ze paliwo ma wpływ na lot rakiety właśnie jak spala sie nie r ówno miernie np. było słabo mieszane może zawiera jeszcze troche wody i si e nie pali. przy wiekszych silnikach to sie model robi nie wywarzony! ja tak miałem jak kleiłem silnik ju z skończony na pialiwie pojawiła sie jakaś czarna maż i ona wnikała w moja krmelkę i potem cię żko sie paliła(klej-wikol) oczywiście jestem jeszcze amatorem więc jak bym cos zle napisał to sie nie denerwujucię!.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM
kovall



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 5

PostWysłany: Sob Lis 19, 2005 5:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

stabilny zaczep startowy
Gdy się przewróci konstrukcja startowa to z rakiety robi się torpeda.
Szczególnie trzeba uważać przy wbijaniu pręta w ziemię. Nie raz czytałem w necie o przypadkach przechylenia pręta tuż przed startem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> BHP w modelarstwie rakietowym. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dodawać załączników na tym forum
Nie możesz pobierać plików z tego forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Protected by Anti-Spam ACP