FORUMPIROTECHNICZNE.PL

[Łodygin]

eee już 95% jest gotowy,,, ^_^
-pozostało uformować dysze "stożkową" i przymocować ją do całości...

[darektbg]

to czekam w taki razie na zdięcia lub jakis filmik z działania tegoż silnika oczewiście jak go skonczysz...

[Gość]

modelarskie silniki pulsacyjne są produkowane w czechach można też sprowadzić je usa. jak znalezć adresy producentów?tego nie wiem,szukaj sklepów modelarskich on.line zawsze lepiej zerżnać gotowca niż się meczyć z próbami i błędami.pozatym nawet mała wada materiału w konstrukcji silnika może spowodowac jego rozerwanie w trakcie pracy.
rozżarzone odłamki to raczej nieprzyjemna sprawa.

[darektbg]

[kondix]

a kolega słyszał takie słowo jak satysfakcja???
jak zrobie samemu to good
a gotowe to nie ma prawa nie polecieć i z gotowca nie mam żadnej satysfakcji że udało sie

[Gość]

gotowy silnik wykonany fabrycznie ma tą zaletę że jest opracowany przez fachowców.Korzystanie z ich wiedzy pozwala uniknąć błędów konstrukcyjnych.pozatym wykonanie doskonałej kopii silnika to już samo w sobie jest poważnym wyzwaniem.

[nebo]

witam ....

mam pytanie a ile większy ciąg będzie miał taki silnik pulsacyjny od modelarskiego silnika odrzutowego (turbinowego) ????

[Gość]

rzecz nie do porównania przynajmiej przy tak zadanym pytaniu dwa rózne typy silników i rózna zasada ich działania
Link do modelu samolotu rc oraz rysunek techniczny części składowych silnika pusacyjnego
www.pulsejet.amtjets.com/pulsejet90.jpg
www.pulsejet.amtjets.com/kb70.jpg
Jeśli Was to interesuje to podrzucę kilka filmów z imprez gdzie na pulsacyjnych się lata z zasady szybkość przelotowa to 200-400 km/h
Są też modele gdzie stosuje się po trzy silniki jednoczesnie pracujące .
Zbiornik paliwa to butelka po PEPSI dobijane cisnienie do 10bar umieszcona w kadłubie
Widze ze bijecie piane nie zawsze do kończ mając racje
Moze zacznijmy od początku - pewny zawszw pracujący silniczek modelarski - amatorski do malego modeliku



konstrukcja z lat 70 wielokrotnie powielana



lata 73 ładnie pracujący z tym silnikiem wstawie kilka filmów jak napędzają modele lotnicze RC

Oraz miniaturka do małych modeli RC - zwróccie uwagę na rozwiązanie zaworu podawania paliwa



Jakie to proste no nie
Pozdrawiam Marek

[Tomash]

Mi się taki silniczek przyda, tylko duuużo większy, bo chcę satelitę na orbitę wysłać Mam prawie gotowy silnik na ciekłe paliwo, ale puki jest atmoswera, to taki pulsacyjny mógłby napędzać najpierw...
Swoją drogą bardzo fajna i prosta konstrukcja. A ja mam dostęp do specjalistycznego warsztatu metalurgiczno - kowalskiego (metaloplastyka) i kurde, czekam żeby wytoczyć pierwsze dysze :]
Pozdrawiam. Tomash

[Łodygin]

Zapomanieł o tym temacie,, ale już sie porawiam i pisze ;]
-silnik już dawno gotowy! [zrobiłem nawet 2 nowe-troszkeulepszone wersje] działa stabilnie nawet ~30min... [wersja 1-sza].. następne nasatione są na osiąganie większego ciągu-niestety wytrzymują tylko 10 min ciągłej pracy [ale min.24h roboczogodzin żywotności] ciąg nie jest wcale taki mały ... mozna by sie pokusić o konstrukcje rakiety ! setrowanej! grawitacyjnie-lotki raczej odpadają [zbyt wolno sie wznosi]...
problem mam tylko z płynną regulacją ciągu-jednym słowem jak dodaje "gazu" to rwie-i ma tendencje do gaśnięcia-ale to chyba bede w stanie opanowac w następnej wersjii... działa tylko na propan-butan,,, jak dodaje do mieszanki benzynki to kicha- przepaliłem 1 silnik ;/ [najładniejszy ! ;/ ] ehh... w ferie mam w palnie kolejne 2 [min] i pewnie zaprezętuje... jeśli kumpel nie nawali to pod koniec ferii gotowa będzie piersza "rakieta" - może "rakietoplan" - tego jeszcze nie ustaliliśmy... sterowanie grawitacyjne-stabilizacja "aktywna"=ruchoma [prawie jak w rakietach nasa ;] hehe... jak sie uda!... a nawet jak sie nie uda-fotki powinny być...

największy problem w zbiornikiem paliwa... taki baniaczek do napełniania zapalniczek starcza na 1-2-3min pracy... przy testach kożystam z butli.. ale to raczej nie poręczne rozwiązanie ;]

[Zbigniew]

ale znaczy, że co? zrobiłeś samochodzić na SR? bo mowisz ze wtrakcie zwiekszasz moc...

[zuse]

moim skromnym zadaniem nie nadaje sie ten typ na naped rakiet:
1. silnik pulsacyjny ma bardzo mala sprawnosc
2. dziala tylko do predkosci poddzwiekowych
3. paliwa zre od cholery
4. cieszki zlom
5. niby prosta zasada dzialania ale wykonanie trodne
6. stosunek ciagu do wielkosci i masy bbbbbaaaardzo niekozystny
.... cos opuscilem?
a i zapomnial bym najlepiej go ropedzic na poczadku do kilkuset kilometrow na godzine wtedy zaczyna dobrze pracowac, dlatego np.: niemcy w V-1 stosowali silniki startowe do rozpedzania rakiety

[DeTonix]

[kondix]

tiaaaa
kolega "zuse jest nowy" więc troche wyrozumiałości jak nie trafi z postem bo nie czytał całego tematu , zuse jest tym Radkiem o którym mówił A. , Radek jest profi z SR (po pracy inżynierskiej)

to tyle Radek o tobie potrzebują chłopcy wiedzieć na forum, przedstawiłem cie


pozdr. Kondix

[DeTonix]

ale post nie miał krzty "złościwości"......... tak sobie dodałem....

Pozdrawiam i witam na forum.............

A tak na marginesie dodam ze pod koniec wojny myslano nawet o mysliwcu z pulsacyjnymi....( oczywiście kierowano się wzgledami ekonomiczymi - tylko)
Ale okazało sie ze drgania sa zabójcze dla konstrukcji.....

[zuse]

nie myslano ale go skonstruowano jeszcze w czasie II wojny eksperymentalne V-1 z kabina. nimcy mieli problemy z inercyjnym systemem nawigacji i nie wiedzieli co to wiec zbudowali takie cudo. Malo tego pilotowala to kobieta !!! WYPAS!!!


HE wtedy to byly kobiety!!!

[kondix]

a jacy wtedy byli mężowie
szkoleni niemcy w większości na mięso- armatnie i króliczki doświadczalne, a za dobre sprawowanie szli na front, a za wazeline uruchamiali gaz (wiecie gdzie ) ale to już historia (to co mnie ciekawi, może dlatego, że matka robi doktorat z histy )


a co do rakiet pulsacyjnych z pasażerem, to ja tego niewidze, one są za bardzo jak dla mnie "niestabilne", lot nie jest jednostajnie- przyspieszony przez co zbacza z kursu, choć jako silniki pomocnicze takie silniczki są dobre (duża rakieta zbacza, mały SRp ją wyrówna)

a rakiety typu V-1 z pasażerem to tak jakby kamerzysta kamikadze, swego rodzaju aborcja dla samego siebie i mogła być to także odpowiedź jednej strony dla drugiej, próba zastraszenia (w tym wypadku rosjan przez niemców)

[zuse]

niestety ale to prawda z tym V-1 i babka pilotem jak sie rozpakuje po przeprowadzce to podam ci tytul ksiazki autora i numer strony ze zdjeciami i opisem, narazie nie wiem gdzie to jest w ktorym kartonie

poza tym zeby cos nie zbaczalo z kursu i poruszalo sie po zadanej trajektori nie musi wczale poruszac sie ruchem jednostajnie przyspieszonym, wystarczy ze bedzie mialo skrzydla i stateczniki, z sterami i lotkami !!! aerodynamika sie klania, kinetyka tez


pozatym musze stanac w obronie niemcow z II wojny swiatowej, gdyby nie Verner von Brown i jego kumple nie mieli bysmy oczym rozmawiac, wiec troszke respektu. Zreszta amerykanie mu zawdzieczaja lot na ksiezyc!!! kumple he he

[kondix]

sorki, ale ja z tym korektorem lotu to podeszłem jak w modelarstwie , rakieta leci, SR kończy prace, rakieta spada, żadnego sterowania lotem, żeby doleciała w określone miejsce, to nie samolot

[maxlam]