Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna FORUMPIROTECHNICZNE.PL
Forum Pirotechniczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Węgiel do prochu czarnego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> Pirotechnika ( ogólna )
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kapucino



Dołączył: 18 Gru 2004
Posty: 52

PostWysłany: Sob Cze 25, 2005 2:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja widziałem u taty jakby tarcze tylko drewnianą i przyklejony papier ścierny. jakby wziął duży kawał C drzewnego i piłował na tym. pewnie by znikało w oczach ale od pyłu to by sie udusił albo nie daj boże iskra by poszła Razz najlepiej takie rzeczy robić na dworze jak już Smile

ps. maxlam jak mieszkasz na wsi (tak jak ja) to daj jakiemuś gościowi taką butelke by ją gdziesz do ciągnika w pakował jak jedzie w pole a po powrocie odbierasz efekt podobny ale mniej pracy.

_________________
GG: 3575667


Ostatnio zmieniony przez Kapucino dnia Sob Cze 25, 2005 2:54 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maxlam
Gość





PostWysłany: Sob Cze 25, 2005 5:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kapucino napisał:
ps. maxlam jak mieszkasz na wsi (tak jak ja) to daj jakiemuś gościowi taką butelke by ją gdziesz do ciągnika w pakował jak jedzie w pole a po powrocie odbierasz efekt podobny ale mniej pracy.


Witam

No niestety moje miasteczko jest małe ale pól tu nie ma.
Tak jak pisałem na początku jest to podpowiedz dla początkujących którzy jeszcze nie zdążyli dojrzeć do zmontowania młynka kulowego. Ja niestety posiadam takie urządzenie choć ostatnio mam awarię ale już prawie jest po naprawie.
Powrót do góry
yetihehe



Dołączył: 26 Paź 2002
Posty: 459
Skąd: Znienacka

PostWysłany: Sob Cze 25, 2005 5:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czemu niestety? Smile . Nie należy używać kul stalowych, chyba że się doda wody, żeby było wilgotne. Tylko wtedy stalowe kule momentalnie rdzewieją.
_________________
Motyle trotylem pachną jak nigdy.
oglądający, niepraktykujący Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
maxlam
Gość





PostWysłany: Sob Cze 25, 2005 5:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

yetihehe napisał:
Czemu niestety? Smile


Bo żeby coś strzelić muszę jechać i jechać a benzyna ciągle drożeje...

Masakra teraz to nawet na fugasa nie będzie człeka stać...


A co do metalowych kul to są OK i całkiem bezpieczne zgadzam się jednak że należy utrzymywać wilgotność zresztą pozwala ona na lepsze wymieszanie składników
Powrót do góry
Artpi



Dołączył: 07 Mar 2004
Posty: 123

PostWysłany: Sob Lip 02, 2005 7:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam wszystkich,dużo czasu mineło jak pisałem na temat węgla drzewnego , czytałem wasze wszystkie wypowiedzi na ten temat .
Jest coś o czym wiecie lecz nie zwracacie na to uwagi , a mianowicie : węgiel drzewny używany do fabrykacji prochu czarnego a wiec na skalę przemysłową , to tak zwany wegiel retortowy , czyli otrzymywany w procesie suchej destylacji bez dostępu powietrza . a węgiel tak zwany grilowy to wegiel wypalany w mielarzach . I na tym polega główna różnica , pozatym do fabrykacji użyte drewno jest zdrowe pod względem biologicznym , mielarzowy to w wielu przypadkach opałówka sanitarna ,do fabrykacji wypala się jeden gatunek w sęsie takim że gatunków sie nie miesza , a w mielarzach jak leci byle więcej .Ale róznic jest znacznie więcej , i na tym właśnie polega jakość końcowa wyrobu czyli prochu . Jeśli nie chcecie się grzebać , brudzić czy marnować czasu na kombinowanie , zaglądnijcie tu na forum giełda kupie - sprzedam do tematu " trójsiarczek antymonu i inne " mam tam do zaoferowania wegiel drzewny z WIERZBY , OLCHY ,TOPOLI , SOSNY MYŚLĘ ŻE CENY SĄ PRZYSTĘPNE Pozdrawiam Artpi
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Czarny Iwan
Gość





PostWysłany: Wto Lip 26, 2005 2:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja polecam węgiel z Olchy.
wczoraj zrobiłem go sobie z ok.400-500g
po zmielenie w młynku elektrycznym wyszedł pyłem jak czytałem w podręczniku artylerii to polecają węgieł z olchy i wierzby
Very Happy
Powrót do góry
GUN_1917
Gość





PostWysłany: Wto Lip 26, 2005 3:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja tam zostaje przy swoim wiegeil z Lipy+wysoka temp.

podręczniku artylerii <-----co to za cudo

pozdrawiam
Powrót do góry
Czarny Iwan
Gość





PostWysłany: Sro Lip 27, 2005 11:58 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podręcznik Artylerii - A.Stołboszyński N.Nikiforow
Książka o balistyce zewnętrznej i wewnętrnej wszystkie informacje dla konstruktora armat
Powrót do góry
Kapucino



Dołączył: 18 Gru 2004
Posty: 52

PostWysłany: Sob Sie 06, 2005 5:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

fajny węgiel wychodzi(robiłem tak ostatnio) dałem do butelki 1.5l węgiel pokruszony i trochę kamyczów takich 1cm i potem trochę a potem do ponczochy i przecierać i wychodzi na prawdę pył węgla. tak ze 15 minut to trzeba pomęczyć tą butelkę Wink
_________________
GG: 3575667
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marskość Wątroby



Dołączył: 24 Sie 2005
Posty: 9

PostWysłany: Sro Sie 24, 2005 11:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja osobiście jeszcze traktuje drobno zmielony<ale nie pył> węgiel acetonem... tego drugiego mam sporo więc mi nie szkoda, a powiem wam skrycie że taki przmyty C ma znacznie mniej zaniczyszczeń w spostaci zywic i takic h tam smieci...Pcz szybciej sie spala, a H3 wychodzi jak mażenie... wystarczy przemyś wegiel na sączku dośc niewielka ilością rozpuszczalnika, potem go wysuszyć, zmielić na pył i jazda Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
yetihehe



Dołączył: 26 Paź 2002
Posty: 459
Skąd: Znienacka

PostWysłany: Czw Sie 25, 2005 12:33 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No nie wiem, czy aceton rozpuści żywice. Ale możnaby właściwie zastosować kurację typu gotowanie w wodzie, przemywanie acetonem, przemywanie terpentyną. Chodzi o to, żeby różne rozpuszczalniki rozpuściły co się da. Ale czy wtedy już nie za dużo zabawy? Wtedy chyba lepiej po prostu zrobić własny wysokotemperaturowy węgiel. Zrobiłem z kilku cegieł taki piec, że przepaliło mi puszkę po farbie, a same cegły zostały przytopione. Gdybym miał lepszy pojemnik, to zrobiłbym cudny węgiel.
_________________
Motyle trotylem pachną jak nigdy.
oglądający, niepraktykujący Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wiktor



Dołączył: 28 Sie 2003
Posty: 120
Skąd: z PiroChem

PostWysłany: Sob Sie 27, 2005 1:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam
Wywaliłem z 10 postów sianowatych bo dyskusja się toczy ale na naprawdę niskim poziomie Confused w kółko wałkuje się to samo bo większości nie chce się przeczytać kilku stron napisanych wcześniej.

Najlepszy jest węgiel robiony samemu czyli wypalany w wysokiej temp. większej niż ten sklepowy do grila, jeśli ktoś nie morze sobie pozwolić, nie ma możliwości to korzysta z węgla drzewnego gilowego (nie brykietu) zwracając uwagę na to czy jest dobrze wypalony, czyli jest łatwy w rozgniataniu i nie widać nie zwęglonych kawałków(nie spotkałem się nigdy z takim czymś) i tyle. Nie ma co kombinować więcej i wyciągać kosmiczne wnioski i dawać takie same głupie propozycje.

Co do mielenia to najpierw maszynka do mięsa albo nożyki Arkadiusza a potem młyn kulowy po 5h mamy pył że ho ho pył taki nie pyli prawie wcale (podobna sprawa jak z dark al).
Jeśli nie mamy młyna kulowego( i maszynki -rączka mi się urwała Shocked a mamy nie biorę Exclamation ) to jest druga opcja która stosowałem(obecnie częściowo stosuje do momentu wstępnego rozdrobnienia)a mianowicie.

Sypię węgiel do metalowego wiadereczka (mam dużą puszkę po korniszonach Very Happy ) i tłukę go mocno za pomocą tłuczka wykonanego z rurki stalowej zaopatrzonej na końcu w stare kowadełko do klepania kosy następnie węgiel idzie na sito wykonane z płaskiego wiadereszka po utwardzaczu od jakiejś zaprawy fugującej jako siatka służy mi podwójna bardzo gęsta pończocha. Dalej wiadereczko (to płaskie) nakładam na większe w którym to była kiedyś zaprawa do fugowania(małe i duże to komplet był), przykrywam wieczkiem i potrząsam ale nie za energicznie Idea , pył węglowy przechodzi przez sito i opada na dno wielkiego wiadra. To co zostanie na sicie idzie do tłuczenia z małym dodatkiem nowego węgla, a to co pod sitem idzie już do użytku. Pył wychodzi ale odkąd mam młyn kulowy wiem jak wygląda prawdziwy pył Cool ale używałem wcześniej tego węgla do mas piro i było ok. do PCZ (Cia) też było w miarę ok.
Metoda taka sobie po jednym przesiewaniu mamy ok. ~150g pyłu węglowego po ok.~1h przerabia się prawie cały worek, ale jak nie miałem kulowego to musiałem jakoś improwizować.
Oto fotka całego zestawiku


Myślę że co najważniejsze zostało powiedziane jak czegoś nie wiesz to polecam lekturę poprzednich stron tego tematu. Ostatnio na forum wyrabia się od pewna renoma i niech tak pozostanie Exclamation

_________________
Znów w branży Wink Molinos de bolos Very Happy Strzelaj szelki będziesz wielki Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hack



Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 352

PostWysłany: Wto Lis 21, 2006 3:24 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wygrzebalem na smietniku wadliwe elektordy weglowe.Pik na wydruku spektr.: 9,99 %C.Byly nowe, popekane.Zbadam te starsze, majace slady uzytkowania.No oko jasniejsze.
Podobne elektrody sa np. w malych bateriach.
Twarde i kruche, ich Rm i Rs(stosunek)jest podobne do szkla z tym, ze Rs w graincach 20 Mp wiec da sie mielic udarowo a nie ciernie.

NIe wiem komu i z jakiego powodu chcialo by sie uzyskac wegiel pierwiastkowy na ile pozwalaja proste warunki, ale mozliwosci jest wiele, np. wypalac weglik krzemu SiC oddzielajac flotacja w temp 1900*C.Inna metoda to w wysyconej CO2 prostej rurze ogrzanej do temp 800*C (swiecaca stal) napuszczac wolno acetylenu.Ta ostatnia metoda , wymyslona na predce w epoce odkrywania BST nie byla testowana przez nikogo kogo znam.
Tylko po co te jaja, skoro mozna kupic poprostu.Napisalem jako ciekawostka.

pzdr
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomash
dostęp próbny do MW


Dołączył: 27 Sty 2003
Posty: 382
Skąd: Z nieba do nieba, oby nie za szybko...

PostWysłany: Pon Sty 15, 2007 12:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ostatnio w necie bardzo sobie chwalą węgiel wykonany z drewna Balsy..
Ma ktoś z tym jakieś doświadczenie?
Pozdr.

p.s. pytam bo balsa to za tania w polsce nie jest a szkoda mi wywalić kolejną kasę - mam inne kosztowniejsze projekty na głowie.

_________________
Już tylko teoretyzuję, potrzeba mi rączek by rodzinę utrzymać Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Clone



Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 11

PostWysłany: Czw Maj 24, 2007 9:31 pm    Temat postu: . Odpowiedz z cytatem

balsa czy nie balsa... a wg mnie:
1. wypalic swoj wegiel wierzbowy
2. poczekac az nie bedzie goracy, przeplukac go zimna woda i alkoh.
3. zmielic w maszynce do miesa jak jeszcze bedzie wilgotny (bo nie pyli) albo w jakims dobrym mlynku
4. zmielic go w kulowcu
5. zmielony pyl wysypac na jakas blaszke, wlozyc do piekarnika na jakies 15min (zalezy od temp)

po punkcie 3 mozna takze wegiel nasaczyc i zbic w "placek" gdy ten "placek" wyschnie,wegiel połamać na kawałeczki i dopiero mielić (podobno lepiej wiąże)
no a potem to juz tylko robic PCZ (ale to juz inny temat)
moze to co pisze jest głupie - ale tak to sie robi w firmie...

_________________
....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rex123



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 53

PostWysłany: Sob Wrz 13, 2008 3:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam!
Hmm, najprawdopodobniej najlepszy węgiel można wypalić z : wierzby, olchy, topoli. Tylko czy nadają się wszystkie gatunki w.w. drzew? Samych wierzb jest conajmniej 5 gatunków...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maciek888



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 21

PostWysłany: Nie Wrz 28, 2008 10:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam,
Gatunków wierzb jest nie co najmniej pięć lecz kilkadziesiąt, ale najlepsze rezultaty daje węgiel z Wierzby kruchej (Salix fragilis), a zaraz po niej z Wierzby białej (Salix Alba).
Jeżeli chodzi o inne gatunki drzew to prawie wszystkie liściaste nadają się mniej lub bardziej, np buk, topola (szczególnie osika), klon (cukrowy, pseudoplatanus), dereń, leszczyna, bambus, konopie, wszystko zależy gdzie na świecie się mieszka i ile tego drewna/węgla jest potrzebne.
Jeden Pan z azji poleca węgiel z Paulowni puszystej, ale jej rosną w Polsce tylko dwa krzewy i nie powiem gdzie Smile.
Istotny jest też wiek i czas pozyskania drewna przeznaczonego do wypalenia. Według niektórych źródeł najlepszy wiek to około 10 lat i grubość w przypadku gatunków szybkorosnących takich jak wierzba czy topola, 10 cm, a wolno rosnących, dereń, szakłak, 2-3 cm. Pozyskanie wiosną dodatkowo ułatwia zdjęcie kory, której obecność jest nie wskazana przy wypalaniu.
W amatorskich warunkach można sobie pozwolić na wyszukiwanie gatunków drzew, ale w przemyśle nie jest to już takie proste.
Według mnie kluczowe znaczenie ma jednak rozdrobnienie węgla, ale to chyba nic nowego, z własnego doświadczenia, mogę się pokusić o podział na trzy rodzaje rozdrobnienia w zależności od długości mielenia i wyglądu samego węgla.
1. Węgiel mielony ok. 1 godz. ok. 70% objętości lekko ugniecionych kawałków przed mieleniem, wyraźnie połyskliwy czarny kolor, zachowanie zbliżone do cieczy, ruchliwy łatwo wysypuje się z pojemnika.
2. Węgiel mielony ok. 10 godz. ok 50% objętości początkowej, zachowanie podobne do mąki, nabrany np. łyżką nie rozsypuje się z niej.
3. Węgiel mielony pow. 25 godz. ok 30% lub mniej objętości początkowej, a zachowanie podobne do mączki kartoflanej, zbija się i trzyma podzczas nabierania, w wyjątkowych przypadkach oblepia ścianki pojemnika w którym jest mielony, tylko wybrane gatunki.

Mam nadzieję że w czymś pomogłem.

Pozdrawiam,
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
GUN_1917
Gość





PostWysłany: Pon Wrz 29, 2008 9:34 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

czy ja wiem ...czy rozdrobnienie jest takie ważne ...z własnego doświadczenia wiem że między węglem z np sosny a węglem wierzbowym jest duża różnica i proch wychodzi zupełnie inny...
Powrót do góry
leszek



Dołączył: 27 Sty 2003
Posty: 102
Skąd: TORUŃ

PostWysłany: Pon Wrz 29, 2008 6:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

maciek888 napisał:

Jeden Pan z azji poleca węgiel z Paulowni puszystej, ale jej rosną w Polsce tylko dwa krzewy i nie powiem gdzie Smile.

http://www.allegro.pl/search.php?string=paulownia
pozdrawiam
leszek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
maciek888



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 21

PostWysłany: Pon Wrz 29, 2008 10:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam,
Przepraszam, mój błąd pomyliłem paulownię z franklinią.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> Pirotechnika ( ogólna ) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dodawać załączników na tym forum
Nie możesz pobierać plików z tego forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Protected by Anti-Spam ACP