FORUMPIROTECHNICZNE.PL

[Gość]

Skąd bierzecie sproszkowaną miedź ?. Czy można jakos odzyskać miedź z trojchlorku zelaza w ktorym byly trawione plytki???

[lucjan23]

Najtaniej jest kupić sobie duży kawałek miedzi na skupie metali kolorowych który potem łatwo będzie spiłować na pył kilogram miedzi kosztuje do 6 zł a taka papranina napewno ci sie nie opłaca chyba żeby była to platyna

[user]

Witam

Sproszkowana miedz najłatwiej uzyskac w wyniku elektrolizy nasyconego r-ru CuSO4 przy pradzie 2A i napieciu 15v otrzymalem przez godzine okolo 10g miedzi co prawda jest nieco zanieczysczona weglem z rozpadajacej sie elektrody ale mysle ze to nie problem w pirotechnice

pozdrawiam

[MICHAŁ]

OPIŁKI A PYŁ TO RÓŻNICA

[Piroman2]

Ja stosowałem metodę wypierania:
CuSO4 + Mg = Cu(osad) + MgSO4
(Do r-ru CuSO4 wrzucam Mg)
Stosowałem Mg bo miałem go dużo no i to były wiórki, oczywiście można stosować mnóstwo innych metali (te co mają bardziej ujemny potencjał od miedzi, albo są wyżej w szeregu aktywności metali niż Cu), np. Fe, Zn itp.
Ogółem wychodzi bardzo ładny proszek tego metalu(taki pyłek) i w dodatku jak długo leży to ciemnieje(CuO), aż trudno uwieżyć że miedź się utlenia w takich warunkach(duże rozdrobnienie zapewne i dlatego).
Ogółem polecam, tylko stosować tańszy metal niż Mg.

[Szajba]

to ja mam teraz pytanie dodalem do r-ru CuSO4 troszke Zn no i on sie z puylu zamienil w taki jakby specznialy osad(nie wiem jak to nazwac) wazne ze jest koloru czarnego jakiego koloru jest miedz O ile mi sie nie wydawalo to probowka sie zagrzala troszke czyli reakcja zaszla, to dlaczego tojest czarne. No i roztwor sie odbarwil ale nie calkiem za malo Zn ale to chyba w niczym nie przeszkadza

szajba

[Szajba]

okazalo sie jednak ze nie jest czarne a brazowo-pomaranczowe, czy to jest miedz sorka za tamto ale myslalem ze reakcja juz nie zachodzi, ale roztwor sie calkowicie odbarwil i pojawila sie ta inna barwa, dodalem jeszcze soli i juz wiecej nic nie pisze ja sie do tego chyba nie nadaje cholera wie jek przeprowadzic ta reakcje chyba z Mg to szybciej i latwiej szlo

[Piroman2]

Tak to jest to ona(miedź) ma w postaci rozdrobnionej taki czerwono-brunatny kolor, ciężko nazwać.
R-r się odbarwił zgodnie z reakcją:
Zn+CuSO4= ZnSO4+Cu
ZnSO4 jest bezbarwny i stąd to. Oczywiście może zachodzic to dużo innych reakcji, jak reakcja kationów wodoru (z hydrolizy CuSO4) z cynkem i wydzielanie H2 i wiele innych. Tak z Mg zachodzi szybciej. Acha r-r- cieplejszy= szybsza reakcja, logiczne
pozdrawiam
Piroman2

[herbi]

A co sadzicie o papierze sciernym 600??? Drobny proszek daje...

[Szajba]

Ale powinno sie tak przeprowadzac reakcje zeby roztwor nie stracil calkowicie barwy, bo to oznacza ze caly Zn juz przereagowal a jak nam sie calkowicei odbarwi to mozliwe ze juz cale CuSO4 przereagowalo i mamy wtedy miedz zmieszana z cynkiem, ktory nie przereagowal.

[morpiel]

Z doświadcznia i z tego co wiem miedź jest miękka i trudno ją obrabiać mechanicznie, bo zapycha papiery ścierne, szlifierki, brzeszczoty itd.
Ja mam taką metode. Kiedy próbowałem (wbrew przepisom) pomiedziować stal (brak lub b. słaba przyczerpność do podłoża), nie udało się, i odpadała warstewka miedzi. I tak robiłem cieniutkie miedziowania (ok. 30 qm) a potem płytką plastykową z łatwością odrywałem warstewke miedzi od stali. Puch był niezły. Ale trzeba robić dużą wannę, na dużą powierzchnie, bo inaczej to wychodzi 0,1 g z jedego procesu (pół godziny). Potem stosowałem blache o pow. prawie metra kw. i wychodziło całkiem sympatycznie
Tylko trzeba zrobić zasilacz na 5v, który dostarczyłby prądu 100-200A.
Dokładniej 1-2A/dm. kw. No i wielkie anody miedziane trza skołować. (Przynajmniej metr kw.) Więc wątpie, że ktoś chciałby tak robi pył Cu...
Ale dobrze wiedzieć
Pozdro
Maciej

[Piroman2]

[alex]

witam
a propos odzysku miedzi z roztworu po trawieniu płytek to sprawa jest bardzo prosta. Bierzesz kawałek aluminium ( byle jaki ) troszke go oczyszczasz papierem sciernym ( usunąć Al2O3 ) i wrzucasz do takiego roztworu. Rozpoczyna sie burzliwa reakcja, a na kawalku glinu zbiera sie miedz ( różnie rozdrobniona, nawet pył ). Jak reakcja przystopuje to wyciagasz glin i zbierasz z niego miedź i zpowrotem go wsadzasz do roztworu. Otrzymaną miedż przepłukujesz czystą wodą kilka razy i suszysz. Na dnie pojemnieka z roztworem też zbiera się miedź, ale też szlam-wodorotlenki żelaza.

[dziadek kermit]

[chicken2001]

[Piroman2]

Tak, czyli mamy r-r CuSO4, wrzucamy opiłki czy proszek żelaza, otrzymujemy miedź jako osad i r-r FeSO4, następnie wrzucamy wiórki Mg i otrzymujemy proszek Fe.
Dziwna metoda na więcej produktów, bo i tak tracimy te żelazo wcześniej, a później je odzyskujemy? to jest troszkę bez sensu, lepiej odrazu użyc Mg, czy Zn. No chyba że chcesz wrzucać gwóżdz stalowy, to odrazu Ci powiem że ta reakcja będzei zachodzić latami... . Po wrzuceniu gwoździa, osiądzie Ci sie troszkę miedzi i reakcja dalej będzie przebiegać bardzo wolno.

[alex]

a może by tak wytrącić z roztworu szczawian miedzi. Powiedzmy do r-ru siarczanu miedzi dodać r-r szczawianu sodu kub amonu. Osad się wytrąca - sprawdzałem w tablicach- tylko nie wiem jaki. Następnie szczawian miedzi rozłożyć termicznie.

[chicken2001]

Zastanawiałem się nad blachą albo czymś o dużej powierzchni, ale to chyba i tak za dużo nie pomoże.

[dziadek kermit]

Kłaniam się pięknie
To, że miedż wytrąca się z roztworów soli pod wpływem kontaktu z metalami o wyższym potencjale elektrochemicznym jest prawdą i to nie do podważenia.....
ale
proces ten następuje tak długo jak długo jest odsłonięta powierzchnia metalu bardziej reaktywnego.
Czyli metal pokrywa się cienką i szczelną warstwą miedzi a ta skutecznie hamuje dalszy prebieg tegoż, uniemożliwiając kontakt jonów miedzi z metalem.
Jednym słowem wydzielanie miedzi zostaje zahamowane, a w efekcie otrzymujemy pięknie pomiedziowane wiórki lub opiłki ( żelaza, magnezu, aluminium itp.)
Po mojemu można jednak temu zaradzić tworząc ogniwo elektrochemiczne.
Wystarczy do roztworu soli miedziowej włożyć połączone ze sobą płytki miedzianą i żelazną ( przykładowo ), a proces wydzielania miedzi na płytce miedzianej nie zostanie zahamowany tak długo jak długo nie rozpuści się płytka żelazna albo nie znikną wszystkie jony miedziowe z roztworu.

[Piroman2]

Dobry pomysl Kermit. Dlatego też podczas stosowania metody "wypierania" trzeb aczęsto mieszać, aby osad powstającego metalu opadl na dno, robłem tak z wiórkami Mg i naprawdę nie było problemu.