Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna FORUMPIROTECHNICZNE.PL
Forum Pirotechniczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szelka kulista - projekt obudowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> Fajerwerki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wiktor



Dołączył: 28 Sie 2003
Posty: 120
Skąd: z PiroChem

PostWysłany: Wto Sie 23, 2005 11:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witam
Ja coś dodżuce mam nadzieje wartościowego do tematu:
Oto fotki pozostałości po szelkach 6"







Korpus jest wykonany z kilku (chyba 8 jutro dokładnie sprawdzę)ciękich krążków papieru które mają powycinane 8 wycięć aby się ładnie schodziły w pulkule papier jest dziwny w dotyku nie taki zwykły ani szary.
Szelka obklejana dalej taśmą na łączeniu i innym papierem dookoła ~4(jutro dokladni sprawdze Very Happy ) warstwy korpus jest bardzo sztywny!

To to co zaobserwowalem z pamięci jutro je dokładniej obejże i jak coś jeszcze coś wywnioskuje to dam znać.

To jest metod chińska czyli kilka warstwz papieru moim zdaniem lepsza dla amatorów jest ta co opisuje Artpi dwie ciekie(~1,25mm) tektóry przesunięte względem siebie oczywiście potem prasowanie pod wysokim cisnieniem bo bez tego ani rusz jeśli chodzi o przesuwanie Exclamation metoda jest bardziej technologiczna co niby nie ma znaczenia w PA(Pirotechnika amatorska) ale przecierz lepiej zrobić 20przez godzine niż 5 Wink
Opuźniacz w tych chińskich korpusach jest zamocowany naprawde solidnie i po wypaleniu sie jego pozostała rurka jest naprawde twarda jak cholera Exclamation
A tak przy okazji teraz stosują podwujne opuźniacze dla bezpieczeństwa.

Pozdrawiam
Wiktors

_________________
Znów w branży Wink Molinos de bolos Very Happy Strzelaj szelki będziesz wielki Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Artpi



Dołączył: 07 Mar 2004
Posty: 123

PostWysłany: Nie Sie 28, 2005 12:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam , o różnych klejach i klejeniu można by dużo napisać zwłaszcza w obecnych czasach ,gdzie królują kleje syntetyczne z przeznaczeniem do różnych celów. I mimo tego że wybór jest bardzo duży to jedna z zasad klejenia mówi o używaniu kleju do swojego przeznaczenia . To znaczy że klejem do klejenia drewna raczej drewno kleimy ,klejem do papieru papier , itd. choć są odstępstwa od tej zasady .Dla naszych potrzeb czyli do papieru najczęściej używamy klei na bazie surowców roślinnych , czyli skrobiowe , dekstranowe . I tak najprostszy klej w sensie surowca i przygotowania to klej z mąki , ziemniaczanej , pszennej , czy też innej , często nazywany klajstrem . I aby taki klajster przygotować wystarczy mąkę zarobić zimną wodą do konsystencji śmietany aby nie było grudek , i dolewamy powoli wrzątku stale mieszając . Aż uzyskamy jednolitą masę , wody tylko tyle aby uzyskać pożądaną gęstość ,każdy rodzaj maki da inny klej, w sensie siły klejenia i wytrzymałości .A jako ciekawostkę podam że kleje tego typu były używane już w starożytnym Egipcie .Do kleju tego typu aby zwiększyć jego odporność na wodę i jednocześnie zapobiec pleśnieniu dodaje się boraksu .Klej dekstranowy to klej z zmodyfikowanej skrobi , poddanej procesowi obróbki termicznej , już sam roztwór dekstryny w wodzie jest dobrym klejem do papieru .Przez dodatek boraksu , krzemianu sodowego , albo kwaśnego siarczynu sodowego do kleju zwiększamy jego wodoodporność i poprawiamy wiązanie takiego kleju. Najczęściej przez dodatek chlorku wapniowego zwiększamy płynność a dodatek cukru albo gliceryny działa jako plastyfikator. Jak widać z wyżej wymienionych składników można uzyskać kleje o wielu własnościach ,. Z bardziej nowoczesnych klejów najbardziej przydatny do szelek i nie tylko jest „VICOL” gotowy do użytku porządny silny klej . Bardzo przydatny do wklejania opóźniaczy czy denek w szelkach cylindrycznych , oraz do klejenia wszelkich elementów z drewnem czy tekstyliami używanymi w amatorskiej pirotechnice .W związku z tym że kleje te zawierają pewną ilość wody ,którą wprowadzamy do naszego wyrobu , produkt musi wyschnąć ,dopiero wtedy klej i nasz wyrób uzyska odpowiednią wytrzymałość . Aby zachować jedną z zasad prawidłowego klejenia musimy pamiętać że przy sklejaniu smarujemy dwie powierzchnie danego materiału klejem .Pomijam tutaj kleje syntetyczne na bazie żywicy , mocznika, kauczuku czy inne , bo jest ich bardzo wiele do klejenia różnych materiałów , w wielu przypadkach stosowane są jako kleje uniwersalne .Bo większość z nich jest na rozpuszczalnikach lotnych które mogą działać szkodliwie na zdrowie , i ujemnie na nasz wyrób . Tak więc wybór jest bardzo duży , łatwość kupienia tez nie powinien sprawić kłopotu .Jednak aby przekonać się jakiego kleju użyjemy do naszych szelek , trzeba wykonać parę testów np. .jak długo schnie klej, jak mocno się skleja papier z papierem itp. Ważną rzeczą jest aby klej w momencie wysychania nie deformował naszego wyrobu , bo może się okazać że poprawienie jest nie możliwe i cały wysiłek poszedł na marne .Jest to związane najczęściej z nadmierną ilością kleju i warunkami wysychania , temperaturą i szybkością schnięcia , a także po części z niewłaściwym papierem .To tyle z grubsza w tym temacie , mam nadzieję że informacje będą przydatne dla tych co zaczynają i nie tylko .Następny temat to forma i materiały do jej wykonania .I na koniec dwa przepisy na klej do papieru ,składniki na wagę .

PRZEPIS 1
Dekstryna żółta 35
Wrząca woda 25
Krzemian sodowy 30

Dekstrynę rozpuszczamy w wrzątku a następnie dodajemy krzemianu .

PRZEPIS 2
Dekstryna 195
Woda 250
NaOH ( 30 Be ) 3
Kwaśny siarczyn sodowy 2
Boraks 23
Dekstrynę mieszamy z połową ilością wody , następnie dolewamy resztę , ogrzewamy do 85 C potem dodajemy wodorotlenek , boraks, i na koniec siarczyn .Boraks jest tu zagęstnikiem przy dodawaniu wodorotlenku pamiętajmy aby dodawać go powoli małymi porcjami stale mieszając nasz klej .

_________________
pozdrawiam Wink
Diabeł tkwi w szczegółach .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
maxlam
Gość





PostWysłany: Nie Wrz 04, 2005 7:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znalazłem ciekawe fotki:








Powrót do góry
Artpi



Dołączył: 07 Mar 2004
Posty: 123

PostWysłany: Sob Wrz 10, 2005 11:04 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam w kolejnym temacie , czyli forma do szelki kulistej . Aby wykonać taką formę musimy zdobyć wzorzec czyli kopyto, model z którego ściągniemy ,odwzorujemy nasza formę. Takim kopytem jest kula, albo jeszcze lepiej półkula o takiej średnicy aby po wykonaniu korpusu naszej szelki , i po oklejeniu go swobodnie wchodziła do naszego moździerza z zachowanym luzem . Może to być kopyto z plastiku, metalu, drewna, szkła ,czy innego w miarę sztywnego materiału. Jak wiadomo formy składają się najczęściej z dwóch elementów , dolnej części czyli matrycy ,i z górnej części w naszym przypadku jest to stempel , w innych wypadkach to jest wykrojnik. Materiałów na wykonanie formy czyli matrycy i stempla jest kilka w zależności od ceny i dalszego sposobu obróbki lub użycia . I tak mamy miedzy innymi możemy użyć , gips najlepiej twardy sztukatorski , stosunkowo tani i łatwy w użytku i do nabycia . Żywice syntetyczne dwuskładnikowe ( z utwardzaczem ) droższe ale dające bardzo trwałe formy , po utwardzeniu się żywicy gotowe do użytku , nie wymagające dalszego utwardzania czy impregnacji tak jak w przypadku gipsu . Tworzywa sztuczne wszelkiego rodzaju ,twarde dające się obrabiać na tokarce , bakelity , pleksiglasy , polistyreny czy inne. Oraz wszelkie gatunki twardego i średnio twardego drewna np , buk, jesion, grab , klon czy inne .Można też wykorzystać stopy aluminium czy tez inne metale , z tym że tworzywa sztuczne, drewno czy metal wymaga obróbki mechanicznej więc podraża koszt wykonania całej formy . Ale w zamian jeśli mamy dojście do dobrego tokarza możemy wykonać bardzo dokładną i solidną formę nie do zdarcia. Bez względu na to jakiego materiału użyjemy musimy pamiętać aby stempel miał mniejszą średnicę, o tyle jakiej grubości ścianki mają mieć planowane półkule, np. średnica wewnętrzna matrycy 100 mm ,średnica zewnętrzna stempla 94-95 mm .( To jest wymiar nominalny , zalecane jest aby stempel był w minusie po około 0,25 mm na każdą ściankę ) Przy takich parametrach otrzymamy korpus 2,5 mm lub 3 mm , i raczej do średnicy stempla dobieramy grubość tektury jakiej użyjemy do wyrobu naszych półkul . Wykonanie formy z żywicy czy gipsu mimo tego że wystarczy wymieszać składniki i zalać gotową masą model ,to jednak wymaga przygotowania zewnętrznych pierścieni o odpowiedniej średnicy i wysokości .W tak przygotowany pierścień najlepiej jest wstawić półkulę pokrytą olejem oby łatwiej oddzielić model od formy ( może to być pierścień np z rury PCV o większej średnicy odpowiednio wysoki ) Po ustawieniu centrycznie naszego modelu musimy zadbać o to aby model nie przesuwał się podczas zalewania . A także aby żywica czy gips nie podpływał pod model , bo nasza praca pójdzie na marne , w ten sposób otrzymamy dolną cześć czyli matrycę . Wykonanie stempla jest nieco trudniejsze ,ponieważ musi być odpowiednio mniejszy i w tym celu wykorzystamy już naszą matrycę . Wykonujemy pierwszą ( pra półkulę ) o żądanej grubości ścianki , składającej się z dwóch albo trzech warstw tektury . W tym celu wycinamy z tektury krążek o nieco większej średnicy niż połowa obwodu naszej kuli , nacinamy a raczej wycinamy sześć symetrycznie rozstawionych trójkątów .Właśnie cos na wzór pokazane jest w poście Maxlama Z tym że dłuższe ramiona są raczej lekkimi łukami niż odcinkami prostymi , i drugi element nieco mniejszy tak aby jeden wchodził w drugi . Po spasowaniu na sucho i sprawdzeniu ze wszystko jest OK., możemy to skleć w naszej matrycy pamiętając o przesunięciu względem siebie elementów .Po sklejeniu i choć częściowym wyschnięciu pozostawiamy półkulę w matrycy , wewnętrzną część możemy wykleić folią aluminiową i wlać do tego żywicy albo gipsu . Dobrze jest umieścić jakiś sztyft albo lepiej rączkę zanim materiał zwiąże , to pomoże nam łatwiej posługiwać się takim stemplem . Po całkowitym stężeniu mamy w zasadzie już komplet . Jeszcze łatwiej byłoby wykonać stempel gdyby półkula jako model miała już odpowiednio grube ścianki . Wtedy wystarczy wlać masę do środka półkuli zamocować rączkę i gotowe . Tak więc warto zastanowić się nad rodzajem materiału jakiego użyjemy i solidnie przygotować się bez pośpiechu do wykonania formy Wiem że istnieją inne może nawet łatwiejsze albo i skuteczniejsze sposoby wykonania form ,a to co napisałem do tej pory traktuję jako informacje które można wykorzystać i porównać z własną wiedzą . Jest to ogólnie opisane więc każdy musi sobie sam wypracować własną metodę na zasadzie prób i wniosków aby osiągnąć zamierzony cel . Mam tylko nadzieje że to co napisałem komuś się przydała, ja użyłem żywicy poliestrowej płynnej i jako wypełniacz posłużył mi wypłukany przesiani suchy piasek . Mimo tego że matryca i stempel jest w bardzo prosty sposób wykonany to znacznie ułatwia i przyspiesza wykonanie półkul. Następna i chyba ostatnia część będzie o sposobie wklejania opóźniacza i oklejaniu szelki .
Oto kilka fotek:





_________________
pozdrawiam Wink
Diabeł tkwi w szczegółach .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Artpi



Dołączył: 07 Mar 2004
Posty: 123

PostWysłany: Wto Wrz 27, 2005 9:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam ponownie po nieco dłuższej przerwie spowodowanej większą ilością obowiązków , a teraz powracam do opisu sposobu wklejania opóźniacza i oklejania szelki . W komercyjnych szelkach nawet tych które maja stosunkowo mały kaliber stosowane są opóźniacze typu lont ciśnieniowy , albo typu” spolette „ z Crossmatch - jest to zwinięta dość grubościenna rurka papierowa wypełniona masą opóźniającą .szybkość spalania najczęściej 1cm/s. Niektóre firmy w Chinach stosują dwa opóźniacze zwiększa to gwarancje zapłonu , w szelkach od średnicy 3” do 6” a w przypadku większych średnic 8” i więcej opóźniacz wprowadzany jest od góry szelki . Dlatego aby podczas odpalania ciśnienie gazów nie wepchnęło go do środka szelki i aby nie powodowało to wybuchów w moździerzach .W wszystkich przypadkach sposób wklejania jest mniej więcej taki sam , to znaczy w półkuli wykonany jest otwór albo dwa o średnicy opóźniacza . W ten otwór wstawiany jest opóźniacz i wklejany za pomocą kleju VICOL , z tym że od zewnątrz wokół opóźniacz jest owinięty sznurkiem typu szpagat nasączony klejem długość 20-25 cm . W taki sposób jak to jest pokazane na fotografii szelki w moim wcześniejszym poście , a od wewnętrznej strony szelki tylko klej wokół opóźniacza . Czasami od środka opóźniacz jest wklejony przy pomocy kleju HOT GLU czyli termo topliwego , to tyle co do sposobu wklejania opóźniacza . Aby poprawić skuteczność zapalania się opóźniaczy od gazów prochowych stosowana jest taka metoda , a mianowicie lont ciśnieniowy ścinany jest pod katem około 45 stopni , ewentualnie przez wcześniej wspomniany sposób jako Crossmatch . I tak przygotowana półkula z wklejonymi opóźniaczami idzie do wysuszenia , a następnie do napełniania gwiazdkami i burstem oraz do oklejenia . Samo oklejenie jest stosunkowo prostym i łatwym zabiegiem polega na przygotowaniu pasków odpowiedniego papieru i doboru kleju .Można użyć Vicolu , dekstryny czy tez klajstru mącznego odpowiednio spreparowanego . Po złożeniu półkul i zrównaniu, dopasowaniu krawędzi taśmą klejącą okleja się na złączu szelkę po jej obwodzie . Następnie pokrywa się powierzchnie szelki klejem i wcześniej przygotowanymi paskami papieru namoczonymi w kleju zaczynamy oklejać , najczęściej jest 4-5 warstw papieru . Paski papieru muszą mieć taką szerokość aby boki się zbytnio nie fałdowały , i łagodnie dociskać krawędzie aby się przykleiły do szelki .Po całkowitym oklejeniu szelkę suszymy co najmniej kilkanaście dni w przewiewnym ciepłym miejscu zalecana jest temperatura pokojowa a latem otoczenia .W tym czasie wykonana okleina papierowa zaciska się na szelce przez utratę wilgoci , a klej nabiera twardości przez co cała szelka jest mocna i twarda .Dopiero po całkowitym wyschnięciu szelki końcówki opóźniaczy uzbrajane są przez zamaczanie ich w rzadkiej masie prochowej i od razu posypane drobnym ziarnowanym prochem czarnym. Jednym z ostatnich zabiegów jest przymocowanie ładunku miotającego i Quick match do odpalania , i w zasadzie szelka jest gotowa do użytku . W opisie pominąłem kilka rzeczy takich jak wklejenie pętelki w górnej części szelki osłonięcie ładunku miotającego w” formie koszyka „mocowanie stopiny „Quick match „ czy też szerokość papieru do oklejania. Sposobu układania gwiazdek, w zależności od zaplanowanego efektu , napełniania i rodzaju bursta , czy też dodawanie FB itp. Tak więc dotarliśmy do końca opisów budowy naszej szelki, mam nadzieję pomocnych i przydatnych . Po uzupełnieniu opisów fotografiami będzie to dość pomocny materiał dla tych co zaczynają budowę Aerial Shell .Ale żeby dojść do zadowalających wyników i powtarzalności trzeba wykonać wiele prób i wypracować własne metody postępowania .
_________________
pozdrawiam Wink
Diabeł tkwi w szczegółach .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Piroman2



Dołączył: 12 Maj 2002
Posty: 834
Skąd: z moździerza ;)

PostWysłany: Wto Wrz 27, 2005 10:02 pm    Temat postu: O budowie szelek! :) Odpowiedz z cytatem

Witam
Doszliśmy do końca, a ponieważ po co nam tacy PROFI co nie pomagają innym, Smile więc w ramach uzupełenienia poprę zdjęciami, mądre słowa Artpiego.
2 opóźniacze w komercyjnej kuli, metoda rozcięcia opóźniacza wzdłuż,zamiast ścinania ukośnie - akurat Artpi nie wspomniał Smile

nasze znane spoulettes





Wiązanie sznurka przy opóźniaczu


pzdr.
szelkomaniak - P2

_________________
Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Adrian



Dołączył: 28 Mar 2005
Posty: 94

PostWysłany: Sob Paź 01, 2005 5:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja pokaze wam swoj spob. Jest on nadzwyczaj prosty ale nie za tani bo jeden korpus w tym wykonaniu kosztuje ja wiem 75 gr.
Potrzebny jest bandaż - bardzo rozciagliwy. Nawijamy go na kule nastepnie smarujemy wikolem z woda .
Tak wyglada korpus w 1 fazie bez klejenia:



Nastepnie kiedy juz kula jest cala w kleju z wycietych pasków tektury obklejam ja . I to wszystko kule wychoddza poprostu "Gites"


Ps. Pozniej dam zdiecia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pirofeluk
Gość





PostWysłany: Sob Paź 15, 2005 11:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a to jest mój sposób na szelkę kulistą Smile

KOPYTO ------>
ZROBIONE NA BAZIE TAŚMY KASY FISKALNEJ JAKO ZEWNĘTRZNY OBWÓD, ŚRODEK WYPEŁNIONY SRAJTAŚMĄ + WIKOL, PIŁKA ODCIŚNIĘTA JAKO WZORZEC
<----PODCZAS PRACY- MOJA RĘKA JAKO PRASA a piłka jako ?forma?

MÓj SPOSÓB TO PASKI PAPIERU Z GAZETY O SZER. 3cm. DŁUGOŚĆ POŁOWY PIŁKI DO TENISA klejone na wzór gwiazdy naprzemian,
Wychodzi około 16 takich pasków na 1mm grubości. korpusu.
A JAKO KLEJU UŻYWAM SZKŁA WODNEGO,...
ZASADNICZY PLUS TO JEST TAKI, ŻE SCHNIE SZYBKO i po 15 min. jest gotowy do wklejania opóźniacza,
JEDNA TAKA POŁOWKA ZAJMUJE MI 20 MINUT ROBOTY, NIE WIEM CZY SZYBKO CZY WOLNO ALE JA LUBIE CZASEM SIE "POBAWIĆ" BO CYLINDRY MI SIE ZNUDZIŁY.....



EFEKT PRACY 2 połówki, z tym że jedna jest z opóźniaczem Smile : VISCO RULEZ ! ! !


Gotowy korpus szelki
---------------------------
CAŁY PROCES ZAJMUJE MI OKOŁO 20 MINUT
Powrót do góry
Wiktor



Dołączył: 28 Sie 2003
Posty: 120
Skąd: z PiroChem

PostWysłany: Sob Paź 15, 2005 1:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam

Korpus już masz Wink więc czekamy na szeke, tylko obklej ją pożądnie(szary papier z wikol/woda 60/40) bo korpus jest bardzo cienki aby miała dobry rozryw i nie zozpadła się w moździerzu!! Z tego co widze na fotach wnioskuje że, Visco idzie przez całą pułkule+ to co wystaje czyli jest go ok 4cm to troche za dużo jak na taką szelke

P.S mam nadzieje że jeśli szelka nie wyjdzie to nie odpadniesz jak 98% userów z forum Confused Exclamation
Pozdrawiam Wiktors

_________________
Znów w branży Wink Molinos de bolos Very Happy Strzelaj szelki będziesz wielki Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pirofeluk
Gość





PostWysłany: Sob Paź 15, 2005 10:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

czy korpus o grubości ścianki 1mm to mało na 3"szelkę?? wiem że około 3mm było by lepiej:)

tak, visco idzie przez całą półkulę i nie wydaje mi sie żeby był za długi,...

Wiesz chyba o tym, że prędkość palenia się visco wzrasta wraz z cinieniem a tam jest szczelnie oklejony i rurka termokurczliwa:)

kiedys dałem krótszy i mi szelke w moździerzu rozwaliło więc testuje z dłuższym lontem....
Powrót do góry
.cystof.



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 63
Skąd: inąd

PostWysłany: Sob Paź 15, 2005 10:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zdecydowanie za mało...
Ja tam dałem ostatnio 4 mm i było dobrze,,,
Ale 1 mm nie wiem czy wytzrzyma wogóle w moździerzu...

_________________
Milczenie, jest dla głupców najwyższym kunsztem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maxlam
Gość





PostWysłany: Nie Paź 16, 2005 3:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trochę nie na temat (szelka kulista projekt obudowy) ale i ja powiem dwa słowa na temat visco i szelek moim zdaniem jest całkiem dobry i potwierdzam słowa poprzednika że nie przyśpiesza nawet przy miotaniu FB Wink


Kolejne foty z neta działają na wyobraźnię Wink









Powrót do góry
pirofeluk
Gość





PostWysłany: Wto Sty 10, 2006 6:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A TO SĄ MOJE WZORCE NA SZELKĘ 2", 3"




WIELKOŚĆ IDENTYCZNA ZE WZOREM Na ŻYWO NA MONITORZE 19"

A TAK WYGLĄDAJĄ POŁÓWECZKI MOICH MODELI POŁÓWEK SZELKI 2'' i 3''

Damian napisał:
Podaj w dpi.. a nie wielkość monitora

nie jestem pewien ale chyba 400 dpi...
średnica krążka dla szelki 3' '= 12,5 cm
Powrót do góry
fire



Dołączył: 11 Gru 2004
Posty: 24
Skąd: rymanów

PostWysłany: Nie Sty 22, 2006 10:28 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam

Czy wie ktoś jak to działa? Angielski znam średnio ale i tak nie kapuje ,może ktoś pomoże.

I have used the passfire method a few times. It took a while to get it going, but now I can make usable shells nearly every time. I tried making a 2" shell, and I think this is a little too small for vacuum forming. The walls seem very thick.

I took the passfire design and degraded* it it. I have heard the term "ghetto rigged" for my setup. It was just a simple test to see if it worked, nothing designed for serious use. I cut a hole in the top of a butter container. I cut a ton of 1/16" holes into the plastic hemi and around the hole in the container lid. I hot glued the hemi onto the lid. There was another hole cut into the bottom of the container to accomodate the vacuum source. A thin cotton towel is used as the barrier. Pre wetting the towel really helps get a more even suction.

http://img.photobucket.com/albums/v137/Mumbles/P1010009.jpg
http://img.photobucket.com/albums/v137/Mumbles/P1010017.jpg
http://img.photobucket.com/albums/v137/Mumbles/P1010015.jpg
http://img.photobucket.com/albums/v137/Mumbles/P1010012.jpg
http://img.photobucket.com/albums/v137/Mumbles/P1010011.jpg
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mały



Dołączył: 31 Sie 2002
Posty: 193
Skąd: kraków

PostWysłany: Nie Sty 22, 2006 1:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam !
Z tego co widzę jest to najprawdopodobniej forma do podciśnieniowego wytłaczania korpusów szelek.Na formie dziurkowanej układa się mateiał np.termoplastyczny ogrzewa się go wytważając jednocześnie pod formą podciśnienie np.pompą próżniową .Podciśnienie odkształca ogrzany materiał dopasowując jego kształt do formy.

_________________
Mały
..."Jak mam czas to siedzę i myślę jak nie mam czasu to tylko siedzę"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
maxlam
Gość





PostWysłany: Pon Mar 20, 2006 10:40 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sporo było kiedyś głosów, iż plastikowe kule to lipa Wink Znalazłem w necie fotkę na moje oko to właśnie plastikowa kula po wybuchu:



http://www.gambler.pwp.blueyonder.co.uk/pyro/weak2.JPG

A to z tej stamej strony Wink ...


Powrót do góry
Piroman2



Dołączył: 12 Maj 2002
Posty: 834
Skąd: z moździerza ;)

PostWysłany: Pon Mar 20, 2006 1:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sądzę iż w większości przypadków (załóżmy standardowa peonia) to korpus powinien być w kawałkach. Papierowy także..
Jeszcze niedawno świeżo po komercyjnym pokazie kawałki rozwalonych korpusów leżały na ziemi. Zazwyczaj to te "trójkąty".. i ich kawałki.
pzdr.
P2

_________________
Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Bada Bum



Dołączył: 03 Wrz 2004
Posty: 44

PostWysłany: Wto Wrz 19, 2006 11:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witam
Piroman2 napisał:
Sądzę iż w większości przypadków (załóżmy standardowa peonia) to korpus powinien być w kawałkach. Papierowy także..
Jeszcze niedawno świeżo po komercyjnym pokazie kawałki rozwalonych korpusów leżały na ziemi. Zazwyczaj to te "trójkąty".. i ich kawałki.

A ja przeglądając dzisiaj forum zauważyłem zdjęcie zamieszczone przez jednego z forumowiczów w dziale -profesjonalne pokazy pirotechniczne-
przedstawiające prawie nienaruszoną połówkę korpusu.
Dowodzi to tego, że niektórzy producenci w nosie mają jakość produkowanych przez siebie fajerwerków bo i tak 99,9% widzów nie ma bladego pojęcia o pirotechnice, no a sztuka to sztuka.
Wniosek jest taki, że niektóre sprzedawane zwłaszcza w USA korpusy osiągają zadowalającą fragmentację dopiero przy zastosowaniu silnego fotobłysku, a przecież nie o to chodzi.
Nie sądzilem jednak, że takie kiepskie korpusy stosuje się do produkcji fajerwerków.
Wbrew pozorom uzyskanie dobrej fragmentacji dwucalowych kulistych szelek nie jest takie łatwe.
Pozdrawiam

_________________
BURDELLO BUM BUM !!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
DNF



Dołączył: 15 Kwi 2005
Posty: 141
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon Wrz 25, 2006 1:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam
Czy ktos juz moze prubowal robic polkule z plytek pcv..? Jesli mozna by gdzies kupic plytki o grubosci 1 lub 2mm to mozna by je rozgrzac w piekarniku do miekkosci potem na forme i docisnac. Po ostygnieciu polkule jak sie patrza. Tylko ze plytki nie moga miec zbyt duzo zmiekczaczy. Najlepiej jakby to bylo czyste pcv. Mozna Gdzies taie plytki dostac..?
Pozdrawiam
DNF

_________________
"Kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie, do jasnej cholery."

K. I. Gałczyński
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek.K



Dołączył: 19 Sty 2004
Posty: 56

PostWysłany: Pon Wrz 25, 2006 6:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam!
http://two.xthost.info/marekmod/plastic%20hemi.PDF
Tutaj jest ebook(kiedyś w necie znalazłem), który przedstawia sposób wykonania półkul plastikowych w podobny sposób. Zamiast płytek PCV są użyte "płytki" zrobione z kubków jednorazowych. Jest to opis wraz ze zdjęciami.
Pozdrawiam
Marek.K
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> Fajerwerki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dodawać załączników na tym forum
Nie możesz pobierać plików z tego forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Protected by Anti-Spam ACP