FORUMPIROTECHNICZNE.PL

[PINOT]

Chyba jednak myślisz zbyt jednotorowo:

http://www.anwil.pl/www/modules.php?name=010&action=news&id=32&category=2

http://www.zapulawy.pl/index1.php?dzial=12&lang=PL&node=29&doc=1000332

Nawozy, które wymieniłeś sypie się do gleby po to, aby działały długo. Ich powolne rozpuszczanie w glebie generuje właśnie bardzo niskie stężenie (w końcu to jest mikroelement).
Jednak przy nawożeniu dolistnym (często używa się do niego AN lub NH3) ciężko używać magnezu w formie węglanowej lub tlenkowej, a jeśli użyje się soli rozpuszczalnej Mg, nie można przecież dać 20% mikroelementu w nawozie. Dlatego do nawozów azotowych dodawany jest magnez w formie rozpuszczalnej (chlorkowej, siarczanowej, azotanowej) w bardzo małej ilości aby poprawić wchłanianie i zatrzymywanie azotu (lepsze wykorzystanie nawozu, mniejsze koszty nawożenia) przez rośliny.

Strategiczne wykorzystanie Mg w AN jest dla mnie "spiskową teorią dziejów" bo niby czemu służy ? Czyni AN mało podatną na det. ?

[VaueN]

przecie to juz byuo że AA nawozowa z Mg wali bez problemu
a ktoś pisał też że nie udało się wymyślić czegoś co by AA pozbawiało jej przydatności dla nierolników

[PINOT]

[Gość]

Witam i przepraszam bo będę sypał pytaniami.
1. Dobierając paliwo zwracamy uwagę bardziej na kaloryczność czy objęt powstałych gazów. Chodzi przecierz o wytworzenie wysokiego ciśn w komorze spalania. Na to wysokie ciśń ma przecierz wpływ i temp i ilość powstających gazów tylko co bardziej. Np ze spalenia węgla otrzymamy znacznie mniej gazów niż ze spalenia cukru ale węgiel jast chyba bardziej kaloryczny( kurcze no nie mam rzadnych tabel).
2. Węgiel adsorbuje stopiony AA podczas podpalenia co ułatwia palenie mieszaniny gdyż będzie ono zachodziło na ciele stałym a nie w stopie( gdybyśmy użyli paliwa łatwotopliwego). Co za tym idzie pożądane są paliwa o dość wysokiej temp topn które będą adsorbować stopiony utleniacz- przecirz palność mieszanek bazujących na AA stonowi duży problem. Chodzi mi o to by podczas zapłonu formujące się kule utleniacza nie ''uciekały'' z układu lecz były odrazu adsorbowane przez paliwo.

Więcej pytań nie nasuwa mi się na myśl ( na razie ). Będe wdzięczny za wszelkie sprostowania w moim toku rozumowania zwłaszcze te oparte na praktyce doświadczonych modelarzy.
POZDRO

[maslak666]

Mi się wydaje, że:

Co do pkt. 1, to wartość ciśnienia można regulować np. przekrojem dyszy oraz kształtem paliwa i dobrać sobie w ten sposób do paliwa, więc nie tylko objętość gazów nie decyduje o ciśnieniu.


Jeśli się nie posiada hamowni, to nie ma co dobierać - trzeba koncentrować się na przebadanych paliwach, albo zbudować hamownię . Bez tego nigdy nie wiadomo co się w silniku święci.

Text napisany czerwoną czcionką zawiera jedynie OSOBISTĄ REFLEKSJĘ AUTORA - nie zmusza nikogo do rezygnowania z experymentów.

[PINOT]

[dziadek kermit]

[PINOT]

Witam,

Większość rakietowców rezygnuje z azotanu amonu jako utleniacza z powodu dwóch rzeczy: higroskopijności i przemian fazowych.
Higroskopijność to jeszcze pół biedy - teraz kiedy mamy mróz powietrze jest suche i AN sprawuje się dobrze. Gorzej z tym drugim. Przemiany fazowe AN powodują kruszenie sie ziarna paliwa i powstawanie mikropęknięć, gdyż około 36 stopni AN przechodzi przemianę krystaliczną, zmieniając nieznacznie swoją objętośc.

Na stronach laboratorium Wickmanna reklamuje się silniki, których paliwo oparte jest na HTPB/Mg/PSAN gdzie PSAN jest stabilizowanym fazowo azotanem amonu.
Było to już umieszczane na tym forum, ale przypomnę w skrócie jak sie stabilizuje AN według metody dr. Obertha, czyli metody proponowanej przez Wickmanna. AN się topi a nastepnie porcjami wprowadza 4% ZnO, który rozpuszcza się w AN tworząc roztwór. Po zakrzepnięciu roztwór ten się rozdrabnia i uzyskuje PSAN.

Chciałbym w tym poście przytoczyć dużo ciekawszą metodę stabilizowania fazowego AN, umieszczoną w amerykańskim patencie (dostępny w internecie) dotyczącym materiałów pirotechnicznych do air-bagów. Czynnikiem stabilizujacycm jest KClO4 w ilości 10% w AN. Wykonanie jest dośc proste. Do nasyconego w wysokiej temperaturze roztworu AN wprowadza się 10% KClO4 a następnie roztwór podgrzewa się i odparowuje nadmiar wody. W tak powstałej stałej mieszaninie 90AN/10KP AN przechodzi przemianę w temperaturze wyższej niż 70 stopni a więc zupełnie bezpiecznej dla ziarna paliwa. Przy tym, jak można sądzić utleniacz jest bardziej energiczny niż samodzielny AN.
Co ciekawe, paliwa do airbagów opracowane na tym utleniaczu mają wyjątkowo niskie wykadniki eksponentu - okoo 0.35. Potwierdza to moją obserwację. Używam utleniaczy, będących mieszaninami KP i AN - muszę stwierdzić, że paliwa na bazie takichj mieszanin spalają się wyjątkowo spokojnie i przewidywalnie.

[YagYelskY]

Wiram!

[ksard]

Witam

SR 119 - to mój kolejny testowy silnik z paliwem opartym na azotanie amonu.



Tym razem postanowiłem sprawdzić nieco inną odmianę tego paliwa.
Utleniaczem oprócz AA był niewielki dodatek KP (nadchloran potasu).
Tego typu dodatki stosowane były jeszcze we wczesnych latach 60.
O tym pisał powyżej takze PINOT.
W stosunku do dość udanej próby silnika SR83 zmieniłem lepiszcze na poliol oraz zastosowałem inny ładunek rozruchowy - zamiast karmelki użyłem KNOSAL'a.

Tutaj film z testu silnika

Praca silnika charakteryzowała się brakiem płomienia, chociaż prędkość wypływu gazów wydawała się być niezła , ale tylko do momentu działania ładunku wspomagającego.
Później pojawiły się problemy - prędkość spadła i widać było kilka ciufnięć.
Oznacza to, że paliwo zasadnicze nie zdążyło się całkowicie wypalić podczas działania KNOSAL'a.

Czekam na Wasze komentarze i uwagi.

Pozdrawiam

[Arkadiusz]

Film i zdjęcie masz na www2, mozesz przelinkować . Pogratulować zapału i czasu. Też testowałem paliwo na AN ( na forum filmy są ) i stąd u mnie powstał pomysł na zapłonnik wymuszający ( W ). Ma wymuszać palenie się paliwa na AN i dostarczać par Mg. Bez zapłonnika W paliwo na AN musi być nieinhibitowanym walcem z kanałem.


Pozdr. A

[ksard]

Witaj

Mój pierwszy silnik na AN także miał ziarno paliwa w formie walca z nieosłonietymi powierzchniami bocznymi. Ale to dawne czasy. Porzuciłem ten pomysł z uwagi na komplikacje z mocowaniem ziarna (ruszt, centrowanie itp.).
Ciekaw jestem, jak sprawdzi się pomysł z zapłonnikiem wymuszającym?

Pozdrawiam

[Arkadiusz]

Pro forma aby nikt nas nie wyśmiał . W profi SR nie trzeba żadnych zapłonnikow wymuszających bo wystarczy po prostu odpowiedni zapłonnik. Przy 5 - 7 MPa odpowienio dobrane paliwo na AN spali się tak jak trzeba. Zapłonnik W dotyczy amatorskich SR pracujących na niższych ciśnieniach i najlepiej na korpusie bez metalu. To tak tytułem wyjaśnienia.


Pozdr. A

[wojtek]

Co nieco poczytałem o paliwach na AA i próbuję swoich sił.

Pierwsze próbki formowania i suszenia paliwa AA/PU/C /PU-poliuretan czyli lakier domalux/ zwróciły moją uwage na stabilizację AA. W necie znalazłem fotki jak może wyglądać przemiana fazowa AA i nawet nie przypuszczałem, że również mi będzie dane tego doświadczyć.

Na zdjeciach widać blok paliwa przed suszeniem /czarny, równy/ i po dwóch dniach suszenia w miejscu gdzie intensywnie operowało słońce. Widać deformację bloku paliwa oraz białe wykwity /wglada jak grzyb na murze/

[Arkadiusz]

A ja też się nie próżniaczę . Zmieniłem całkowicie konstrukcję SR pod nowe paliwo na bazie AA.



FILM

Jako utleniacz zastosowałem wyłącznie azotan amonu plus proszek Mg oraz lepiszcze Sk : skład : 60/20/20. Zastosowałem zapłonnik czarny w korku ( 19 % Mg , 20 % ŻE , 61 % KNO3 ) i jak widać rola zapłonnika jest bardzo ważna do prawidłowego zadziałania silnika. Film kręcono "Mustkiem" więc nie oddaje w pełni tego co było widać gołym okiem. Był to pierwszy test na silniku w korpusie z rury PE do wody, do tego dysza wewnętrzna ( 10 g ) i zewnętrzna jako całość. Mocowanie dyszy i zatyczki gwoździkami. Dysza na bazie szamotu. Silnik odpalono lontem szybko palnym i stąd ten początkowy dymek. Po teście dysza była z wyraźnymi śladami erozji ( 3,5 mm ) ale jest to korzystne zjawisko gdyż silnik ma jeden kanał i w czasie palenia powierzchnia paliwa rośnie. Wzrost średnicy krytycznej dyszy kompensuje wzrost ciśnienia w silniku. Ciężar paliwa 145 Gram.

Test oceniam na udany ( 4 minus ) choć nie był bez wad, które potem usunę. Poprawić należy równomierność palenia się paliwa ( aby pod koniec się nie dopalało ) , zmniejszyć erozję dyszy, zwiększyć ciężar paliwa o 50 Gram, podnieść kąt rozwarcia dyszy oraz dodać "kultury sztabowej". Silnik będzie musiał wyglądać profesjonalnie.
Pokazałem pierwszy w Polsce ( w zasadzie udany ) SR na paliwe HP - na bazie AA

Acha. Rzadko teraz bywam na forum . Kto ma co do mnie proszę na @

Uwaga do wojtka. Nie marnuj czasu na lakier i rób rakiety bo w zespole siła. Ksrad tez zrobił SR dzięki pomocy innych i oczywiście to zaleta. Współpraca.


Pozdr. A


PS. Post przeniosłem z tematu ksarda

[Michał_R]

Ja także ostatnio zaczełem zabawę z paliwami na bazie AA z powodu skromnego budżetu prubuję z tanimi składnikami (brak pyłów metali) ,zrobiłem kilka testów z paliwami na o składzie: AA/kclo3/ŻP/C
oto fotka pracującego silnika
http://img167.imageshack.us/my.php?image=zdjcie013fu.jpg
silnik z pcv,
paliwa było 70g (rurka długa ale paliwo było tylko do połowy długośći), jeden segment z kanałem przez całą długość, skład paliwa 20% kclo3/ 55% AA/ 7% C/ 18% ŻP silniczek pracował zadziwiająco równo, ładny, choć mały płomyczek wylotowy i niezły huk jak na tak mały silniczek ,czas pracy ok. 5 sek. silnik dość długo sie dopalał.
Oto fotka innego pracującego silnika -
skład paliwa 35% kclo3, 40%% AA, 8% węgiel, 17% ŻP , paliwa było 40g, Na zdjęciu widoczne iskry - wina złego rozdrobnienia węgla, silnik pracował ok, 7sek (trochę za długo- zasłabo rozdrobnione i wymieszane składniki ) zgasł odrazu bez zadnego dopalania itp. huk aż przygłuchlem czaiłem się z telefonem 1,5m od silnika za betonową płytą (posiadam filmik z pracy tego silnika ale w formacie 3gp bo wysiadły mi wszystkie konwertery ehh.. sharewre. )

o tutaj jeszcze jedna fotka skład paliwa taki jak przy drugim silniku ale o 3% mniej węgla na korzyść zywicy -

[jaskiniowiec]

Ryzykujesz. Wszelkie mieszanki mające w składzie chlorany i sole amonu są wyjątkowo podatne na samozapłon. Tworzy sie chloran amonu i... łup! Wiem, że jeśli kryształy zawieszone w lepiszczu nie mają ze sobą kontaktu, to w sumie ryzyko jest niewielkie. Ale czy jesteś w stanie zagwarantować, że nie mają na pewno żadnego ze sobą kontaktu? jak chcesz robić takie mieszanki, to niestety trzeba się przerzucić na nadchloran potasu, zamiast chloranu.

P.S. Nie żarty. Kiedyś robiłem papier nasycony chloranem potasu z nachloranem amonu z przeznaczeniem na masę zapalczą. W stakcie suszenia zapalił się sam (fuknęło nieźle).

[Arkadiusz]

Witam

SR "HP_200g".

jak wyżej tyle, że paliwa więcej o 50 g czyli razem 200 gram.



Na lewo SR "Olusia1M_max".

FILM

Test na 4. Popawić zapłon czyli zwiększyć ciężar masy zapłonowej. Także zwiększyć prędkość palenia się paliwa ( dwuchromian, może nie co AP ).

Pozdr. A

[ksard]

Witam

Powiem tak - temat niełatwy, ale bardzo interesujący.
Efektowna praca - przypomina mi trochę silniki Wickmana z magnezem i azotanem amonu.
Próbowałem, ale jak dotąd bez specjalnego powodzenia.

Jeśli chodzi o silnik w Twoim wykonaniu, to myślę, że może coś z tego będzie.

Pozdrawiam

[ksard]

Witam

I w tym temacie moje prace "badawcze" osiągnęły finał.
Pokazał to test silnika SR 132 (i znowu sukces. )




Fototka pokazuje moment zapłonu SR - zwracam uwagę 3 metrowy płomień.
Tak właśnie powinna wyglądać prawidłowa praca silnika rakietowego - krótkie, mocne pociągnięcie.

Tutaj film.

Silnik SR 132 zbudowany został z wykorzystaniem PVC.
Nie zawiera części metalowych, nawet dysza wykonana została z grafitu.
Jest bardzo bezpieczny i tani w produkcji, bowiem utleniaczem jest azotan amonu (AN).
Ze zrozumiałych względów, nie podaję szczegółów konstrukcyjnych.

Moje zainteresowania rakietami ukierunkowane są głównie na loty modeli, a nie tylko na badania nad paliwami.
Teraz więcej czasu poświęcę na budowę i testy rakiet.
Mam do dyspozycji cały szereg sprawdzonych silników własnej produkcji od karmelki poczynając, a kończąc na paliwach z nadchloranami.
Sam wycofuję się z dyskusji, ale będę ją cały czas śledził.
Mam nadzieję, że i wam uda się wykonać własne, dobre, bezpieczne i powtarzalne silniki.
Życzę sukcesów.

Pozdrawiam