Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna FORUMPIROTECHNICZNE.PL
Forum Pirotechniczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lont
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> Pirotechnika ( ogólna )
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
heksogen pl



Dołączył: 09 Cze 2004
Posty: 157
Skąd: małopolska

PostWysłany: Wto Kwi 19, 2005 1:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

właśnie HellFire... jak robisz swojego quick matcha ? ja kiedyś zrobiłem całkiem niezły wsypując granulowany proch chloranowy zmieszany z prochem czarnym na taśmę klejącą (3 kawałki żółtej 2cm taśmy sklejone bokami ) i zawijając to. patent dobry tylko tym sposobem można zrobić najwyżej 60cm tego QM a w nowym moździerzu kal. 78mm potrzebuje z metr quick matcha ... może PCh + PCZ + dextryna i pomalować tym taśmę papierową np. z kasy fiskalnej i zawinąć ... najlepiej byłoby blackmatch owinąć papierem ale blakmatch ciężko zrobić
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
HellFire



Dołączył: 04 Mar 2004
Posty: 292

PostWysłany: Wto Kwi 19, 2005 2:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To o czym piszesz to raczej sticky match, czyli granulat na tasmie, tez dobre, ale wku***a mnie takie sypanie, no i latwo spartolic bo to lepkie takie to Wink
Podstawa dobrego quicka jest dobry black match. Ja robie go na mulinie do wyszywania (dlatego ze bawelniana i sie spopiela). Zarabiam mealpowder (pcz pojechany w kulasie) z 5% dex. na cieplej wodzie (r-r alkoholu z h2o 25/75 szybciej schnie ale tez smierdzi Smile ), doprowadzam to do konsystencji gestej smietany i paplam w tym podwojny odcinek mulinki, ktora wyciagam przez otworek i gotowe. Miedzy dwoma glownymi zylami zasycha dosc sporo prochu co sprawia ze tak wykonany pali sie dobrze nawet przez wielokrotne zgiecia.
Suchego black'a wsadzam do tulejki papierowej o fi~6-7mm wykonanej z papieru gazetowego lub innej (najlepiej kilka warstw zawinietych i sklejonyc tasma pakowa brazowa). oklejenie tego tama zapewnia odpornosc na wilgoc, ja tak robie. Zapierdziela jak szalony, a krotki odcinek nie przymocowany i odpalony zamienia sie w rakietke Laughing Takiego quick'a mozna zginac, poskladac a i tak bedzie gites. Jeden koniec otwarty do np. lad.miot. a drugi zamkniety, lub po prostu zawiniety. Przed uzyciem przerywam/rozdzieram koniec i wsadzam do srodeczka blackmatch lub stopsila dla wiekszego opoznienia. Ales. Opis wydaje sie dlugi i skomplikowany ale naprawde to tylko wykonanie blackmatcha jest bardziej klopotliwe (szczegolnie dobrego), reszta to buleczka z Extra Pomorskim Wink

pozdrawiam HF

_________________
over...kszszszszszsz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Arkadiusz
Gość





PostWysłany: Wto Kwi 19, 2005 5:26 pm    Temat postu: stopina pirotechmana nr 2 Odpowiedz z cytatem

Stopina pirotechmana nr 2

Co do lontow czy stopin. - temat chyba na FAJERWERKI ale niech będzie tu.



Wiele lat temu robiłem rakietki gwiżdżące. Trzeba było dać jakąs stopinę więc wymysliłem coś takiego hm............. stopina pirotechmana nr 2 Wink

Jak znajdę zeszyt podam składy a teraz ogólnie.

Do pojemnika np. po maśle 1 kG dajemy KNO3 , KClO3, skrobię, pył Al, odrobina NaHCO3 ( soda oczyszczona ) albo proszku do pieczenia. Zarabiamy kleikiem srobiowym ( 1 g skrobi na 100 g wody ). Mieszamy do konsystencji rzadkiej śmietany. Wkładamu w to widelec a pod nim ( przez zęby ) przeciągamy nić ( chyba sznurek ) o grubości ok. 1,6 - 2 mm. Przeciagamy nić przez tą masę ( zęby widelca usuwają powietrze z włókien nici ) szybko do wiadra ( wiadra - jak robimy 1 km stopiny a tyle zwykle robiłem Cool ).

W starym czajniku robimy na przeciw siebie dwie dziury fi ok. 2 mm. Przeciągamy przez nie naszą nić ( nić idzie z wiadra czyli z naniesioną masą ). Gotujemy wodę w czajniku i stwiamy czajnik na małe grzanie - aby para cały czas szła w gwizdek Wink ). Teraz szybko przeciągamy nić przez ten czajnik. Przed wejściem nici do czajnika dajemy dławik aby zbierał nam nadmiar masy ( aby nie skapywała na grzejący się czajnik ). Nić przeciągamy z szybkością - na oko - 30 cm/ sek. Ponieważ w masie jest srobia w parze wodnej ulega ona zżelowaniu i wiąze nam składniki masy. Po wyjściu z czajnika masa niemal błyskawicznie zastyga ale ma pewną jeszcze lepkość ( kleistość ). Stopinę układamy do innego gara, ruchem po obwodzie wewnątrz tego gara. Po przeciagnięciu całej nici gar ( po godzinie ) wynosimy do jakiegoś pomieszczenia i rozciągamy nić na gwoździach ( jak sznurki do bielizny ). Musi być lekki naciąg sznurka. Po 2 -3 godzinach stopina jest sucha. Można układać i ciąć po 5 sdztuk na wymagane odcinki. Jak uda mi się skolować stary czajnik to pokażę jak się to robi na filmie ( potem podam skład masy ).


Uffffffffffff, skończyłem Wink


Pozdr. A

PS. Jak się robiło produkcję to trzeba robić szybko i tanio a nie paprać się jak w niektórych Waszych opisach Wink
Powrót do góry
heksogen pl



Dołączył: 09 Cze 2004
Posty: 157
Skąd: małopolska

PostWysłany: Wto Kwi 19, 2005 7:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stopina pirotechmana (szczególnie na Al) wymiata, poprostu git tylko ileż przy niej roboty... ciężko żeby wyszła dobra, trzeba conajmniej 2-3razy przepuścić przez strzykawke czy inne "coś" żeby było ok. kiedyś próbowałem też wziąść lont zielony ze sklepu z petardami (1mm średnicy) i użyć zamiast sznurka na stopine pirotechmana ale nie jest za dobre.
Co do quickmatcha, to co robiłem to po nasypaniu granulatu prochu taśme klejąca zawijałem w średnio ciasny rulonik!!! a więc proch jest w środku i niezłą prędkość rozwija...
Dziś testowałem stopsila, jestem pod wrażeniem !!! pali się pięknym wielkim fioletowo różowym płomieniem, zostawia szkielet krzemionkowy za sobą, zapalić go można super łatwo a to zaleta, nie to co VISCO gdzie zużywam pół paczki zapałek które gasną zanim odpalą toto Rolling Eyes Confused a stopsil odpala odrazu. elastyczny, wygląda dokładnie tak jak makaron spagetti Laughing Laughing można pomylić. HellFire, gratuluje Ci żelaznych dłoni... ze strzykawki wycisnąłem ręką najwięcej 15cm... ale potem założyłem strzykawe w imadło i wsio... używając strzykawki 20ml pewnie można wycisnąć z 5metrów... tylko jest jedna wada stopsila... gdy zwisa pionowo to straaasznie przyspiesza - powodem jest wielkość płomienia... normalnie płomień ma z 5-6cm wysokości Shocked ogólnie najlepszy do tej pory konkurent VISCO a pod względami: cena, giętkość, zdolność zapalcza bije VISCO na głowę... szybkość palenia zmierze dokładnie jutro, ale około 0,5 - 1cm/s a więc nieźle... tylko silikon z siarką śmierdzi niesamowicie i klei się do rąk Rolling Eyes nie ma nic za darmo Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Arkadiusz
Gość





PostWysłany: Wto Kwi 19, 2005 7:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

heksogen pl napisał:
Stopina pirotechmana ........ ciężko żeby wyszła dobra, trzeba conajmniej 2-3razy przepuścić przez strzykawke .........Dziś testowałem stopsila, jestem pod wrażeniem !!! pali się pięknym wielkim fioletowo różowym płomieniem, zostawia szkielet krzemionkowy za sobą........:



1. Wystarczy 2 razy. Masa musi być jednak rzadka. Ale to fakt. W stosunku do stopiny "czajnikowej" Wink robi się 10 razy wolniej. Jednak nr 1 pali się super. Nr 2 gasła mi w miejscach obciśnięcia ale ponieważ stopina była dość luźno włożona w dysze - nie przeszkadzało mi to. Wg mnie - do nr 2 - można zastosować masę : KNO3/ Cdrz/Siarka/skrobia : 6020/10/10. Obecność skrobi powina zmniejszyć prędkość palenia. Nie testowałem tego składu. Dałbym tez nie co KCLO3 ale Wam jego odradzam ( gotujący się czajnik ).

2. Z zainteresowanie czytałem o stopsilu ( kto to wymyślił Question ). Ale widze zastosowanie jego do czego innego niż klasyczna stopina. Do napełniania opóźniaczy do szelek albo SR. Dobry do tego celu jest dość tani lont wodoodporny no ale jego czasami ciężko kupić Rolling Eyes

3. NC jako lepiszcze do stopin jest kiepska. Stopina w czasie schnięcia qrczy się i wije jak wąż , czyli jest - po wyschnięciu - poskręcana i krucha. Ogólnie 3 minus Wink . Ale kiedyś stosowałem w probach NC o La powyżej 13. Jako NC lakiernicza to kto wie Exclamation Rolling Eyes


Pozdr. A
Powrót do góry
leszek



Dołączył: 27 Sty 2003
Posty: 102
Skąd: TORUŃ

PostWysłany: Wto Kwi 19, 2005 9:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

heksogen pl napisał:
Stopina pirotechmana (szczególnie na Al) wymiata, poprostu git tylko ileż przy niej roboty... ciężko żeby wyszła dobra, trzeba conajmniej 2-3razy przepuścić przez strzykawke czy inne "coś" żeby było ok. :

wcale nie... wystarczy raz.
Jak przeciagam niś (włóczke) w dół to drobiny KClO3 i KNO3 osiadaja i masa robi się coraz gęstsza, w związku z tym trochę zmieniłem sposób wyrobu:
a mianowicie do pudełka od pluszzza lub innej witaminy montuję dwa jak je nazwał Pirotechman "dławiki"- na wejsciu i wyjsciu z pudełka. Nić przeciagam od dołu do góry - dolny dławik nie pozwala masie wyciec a górny (jego srednica decyduje o sred. stopiny) zbiera nadmiar. Ruch " do góry" miesza mase i pozwala na użycie bardziej gęstej - czyli robimy "na raz"
Pozdr.L.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
HellFire



Dołączył: 04 Mar 2004
Posty: 292

PostWysłany: Wto Kwi 19, 2005 9:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

heksogen pl napisał:
HellFire, gratuluje Ci żelaznych dłoni... ze strzykawki wycisnąłem ręką najwięcej 15cm... ale potem założyłem strzykawe w imadło i wsio...


hehe...dzieki ale zaden ze mnie strongman, nie trzeba sie tylko bac odrobinki oleju, slonecznikowy wymiata. pedzlujesz strzykaweczke od srodka i jedziesz bez problemu, nawet to pogrubilem w opisie:) to samo dlonie, natluscic i nakladac stopinke na gladka powierzchnie.

piro_techman napisał:
2. Z zainteresowanie czytałem o stopsilu ( kto to wymyślił ). Ale widze zastosowanie jego do czego innego niż klasyczna stopina. Do napełniania opóźniaczy do szelek albo SR. Dobry do tego celu jest dość tani lont wodoodporny no ale jego czasami ciężko kupić


Niestety, ale moje testy w tym kierunku nie powiodły się...wydaje się za wolny na opozniacze, poza tym w mozdzierzu slabo lapal ogien mimo ze wydaje sie dosc latwo zapalny(mozna podrasowac koncowke), chciaz teraz mam kilka innych pomyslow...mimo wszystko jestem zwolennikiem opozniaczy prochowych.
A co do nazwy to....JA Wink taki patencik Laughing

pozdrawiam HF

_________________
over...kszszszszszsz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Adrian



Dołączył: 28 Mar 2005
Posty: 94

PostWysłany: Sro Kwi 20, 2005 7:56 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lont nr.7

Podwodny lont


Potrzebne

1. Ala szprycha od roweru
1. Ala szprycha od roweru szerokością wieksza o 2 mm
2. Papier (bardzo cienki
3. Papier Pakowniczy
4. Proch czarny musi być przynajmiej 5cm/s
5. Lakier Capon (ja używałem zwykłego - bezbarwnego)


Przygotowanie

Bierzemy szpryche i papier (bardzo cienki) zawijamy papier tak aby powstał rdzeń. Kiedy otrzymamy rdzeń ,pokrywamy go lakierem .
Następnie zdejmujemy z szprychy zatykamy jedną stronę i wsypujemy proch. A teraz najgorsze - musimy bardzo równo i delikatnie owinąć papierem pakownczyn kolejną szpryche (tą większą ) potem wkładamy do tej rureczki rdzeń tak aby był na środku (wiem ze cięzko ale się da)
i do tej drugiej rureczki(tej z papieru pakowniczeko) Na boki wsypujemy proch (zatykamy oczywiście jedną strone żeby sie nie wysypał) Potem malujemy lakierem.

Uwaga!
Zanim zatkamy trzeba ubić proch w rurkach !

Prędkość palenia

5cm/s albo 3cm/s

Efekt

Lont pali sie pod wodą (jak odpowiednio go zatkamy!) , ładnie wygląda Very Happy, na powierzchni pali sie jeszcze lepiej Very Happy (to było wiadome)


ps.Heksol Very Happy Jak bedziesz to czytał to nie obraź sie że podpatrzyłem z twojego patentu rdzenie i szpryche .
Niestety nie można go zginac .... (tylko na początku przy wyrobie)


Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pandi



Dołączył: 05 Kwi 2005
Posty: 18
Skąd: północny wschód

PostWysłany: Nie Kwi 24, 2005 10:05 pm    Temat postu: Re: stopina pirotechmana nr 2 Odpowiedz z cytatem

piro_techman napisał:
Stopina pirotechmana nr 2

Kurde, od 45min przeszukuję forum i nie wiem jak wygląda "Stopina pirotechmana nr 1" Embarassed . Wszyscy o niej piszą, ale przepisu ni ma!

_________________
Lame ;]

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Arkadiusz
Gość





PostWysłany: Pon Kwi 25, 2005 10:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Swoją stronę o piro usunąłem z netu ale nie oznacza to, że wogóle zniknęła . Masz tu o tej stopinie.

Jakbyś nie widział jakiegoś obrazka czy filmu to w adresie - www zamień na nowa

Pozdr. A
Powrót do góry
Kapucino



Dołączył: 18 Gru 2004
Posty: 52

PostWysłany: Wto Kwi 26, 2005 8:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a co do lontów tu macie fajny przepis na lont:
http://www.unitednuclear.com/quickmatch.htm
w rozdziale "Black Match, Fuse & Quickmatch"
bodobno plastyczny Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Arkadiusz
Gość





PostWysłany: Wto Maj 10, 2005 1:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tomash napisał:
Drogi pirotechmanie, przyjżyj się budowie fabrycznego Visco, to nie jest oplot ale właśnie kilkanaście nitek owiniętych na rdzeniu prochowym, wszystko trzyma się kupy dzięki późniejszym zatopieniu w lakierze Nitro,.......)



Jeśli tak to ok. Podejdę do lontu "seksualnie" czyli jego rozbiorę Wink


POzdr. A
Powrót do góry
HellFire



Dołączył: 04 Mar 2004
Posty: 292

PostWysłany: Pią Maj 13, 2005 11:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ludzie przestancie kombinowac...do zastosowan amatorskich njlepsza jest stopinka lub visco, a jezeli ktos potrafi robic visco w domu to...fajnie Wink Szczerze mowiac Tomash czekam z niecierpliwoscia na fotki lub filmik z pracujacej maszyny, mialem nadzieje ze fotki ktore umiescilem kogos zainspiruja...ambitnie Smile
A co do reszty to woreczki, preciki i papierki i ch** wie co jeszcze tam wymyslicie mozecie sobie wsadzic, kazdy pisze ze "chyba to wyprobuje" albo "sprawdze to jutro" a potem cisza. Przestancie kombinowac z lontami stosujcie najprostrze, a zarazem najskuteczniejsze techniki i skupcie sie na dobrych produktach typu flary, wulkany, szelki, star mine'y itp. fajerwerki. Poza tym temat sie wyczerpuje kiedys, naprawde...szkoda klepac w kolo to samo, albo jakies glupie pomysly sadzic, ktore i tak nie wypala (chyba ze to jakis ambitny projekcik tak jak Tomash'a-czekam...)

pozdrawiam HF

_________________
over...kszszszszszsz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Adrian



Dołączył: 28 Mar 2005
Posty: 94

PostWysłany: Pią Maj 20, 2005 5:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak wygląda mój fast - fuse .... Rurka papierowa napełniona pcz dobrej jakości Smile


fast-fuse - qickmatch


nie jest to najlepsze... dużo mniej trwałe od oryginalnego quick matcha, zdecydowanie lepiej dać blackmatcha w tej rureczce niż sam pcz. Przede wszystkim mniej też roboty, a efekt doskonały.
P2
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
KNO3



Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 65

PostWysłany: Sro Cze 08, 2005 1:47 pm    Temat postu: lont na bazie kamelka Odpowiedz z cytatem

Opracowałem super sposób na robienie dobrego lontu. Może troche wolno sie pali ale przynajmniej mam pewność że nie zgaśnie i na pewno zapali moją masę pirotechniczną.
Przepis:
1. Przygotowuję standardową masę (idealnie sproszkowaną) składającą się z cukru i saletry potasowej w proporcjach wagowych 4:6
2. następnie masę tą topie do postaci płynnego karmelu (trzeba bardzo uważać żeby nic się nie zapaliło)
3. Gdy masa jest płynna i dobrze wymieszana, wkładam do niej, trzymając za jeden koniec, sznurek i dokładnie nasączam substancją(trzeba to robic bardzo szybko ponieważ nasz karmelek szybko twardnieje)
4. Zbieram ze sznurka nadmiar karmelka aby nie był sbytnio gruby
5. Gdy tylko sznurek nasączony karmelkiem zaschnie możemy już używać nasz lot.

Czas wykonania tego lontu jest szybki (ok. 15 min)
Na razie ani razu nie zawiodłem się na moim loncie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Achtung



Dołączył: 26 Lut 2003
Posty: 317
Skąd: Londyn

PostWysłany: Wto Cze 19, 2007 7:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dzisiaj z nudów postanowiłem zmontować maszynkę do visco, improwizowałem, zrobiona jest przy użyciu wiertarki i brzeszczota, z resztki biurka, paru gwoździ i kilku dupereli.
film ze spalania lontu:
http://pl.youtube.com/watch?v=II6XDag7aRk
tak to wygląda:




_________________
wierzący nie praktykujący Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
GUN_1917
Gość





PostWysłany: Wto Cze 19, 2007 11:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Achtung - bardzo ciekawa ta maszyna
ale ja niestety chyba nigdy nie pojme zasady dzialania tego czegos Sad moglbys jakas fotorelacjie zarzucic co i jak ?i ile czasu zajela budowa ??

Pozdrawiam
Powrót do góry
Achtung



Dołączył: 26 Lut 2003
Posty: 317
Skąd: Londyn

PostWysłany: Wto Cze 19, 2007 11:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zasada jest banalna. proch wsypuje się z lejka do pierwszej komory zwijającej że to tak nazwę, właściwie jest wciągany przez nitki. tam już się trzyma kupy druga warstwa nici nakręca się w drugą stronę dzięki czemu lont się nie rozwija. silnik kręci nitkami, a żeby lont wychodził, trzeba ciągnąć ręką Laughing czas pracy (włączając poszukiwania materiałów) to około 2 godziny nieustannej pracy. obyłem się bez pomocy innych.
_________________
wierzący nie praktykujący Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rafael31



Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 85
Skąd: jesteś?

PostWysłany: Czw Cze 21, 2007 6:26 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem ciekaw jaki wychodzi z miej lont, dobrze sie pali? nie ma zgrubuen? bo ta "rurka" gdzie schodzą się sznurki nie wygląda na wyprofilowaną w środku a na zwykłą kartonową... gratuluje Shocked
Pozdrawiam

_________________
przepraszam za błędy;/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Achtung



Dołączył: 26 Lut 2003
Posty: 317
Skąd: Londyn

PostWysłany: Wto Cze 26, 2007 12:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

maszynka w ostatnim czasie przeszła totalną przebudowę, głowice nie mają nacięć tylko dziurki, na dole jest już 8 a nie 4 szpule, i rurę w dolnej głowicy również zmieniłem na węższą by to mocniej sciskało. piękna sprawa, aczkolwiek mam duże problemy z lakierowaniem lontu(ma ktoś pomysł?). nitki również zakupiłem w ilości 16 szt, białe i czarne, niestety były tylko sztuczne, myślałem że przejdzie ale wyszła z tego kopa Laughing lont nie pali się jak visco, bo się oplot topi i to brzydko wygląda. w ogóle aby to wszystko było git, to trzeba do mieszanki pylistej nieprzegryzanej dodać dextryny i później spryskać wodą, lub dawać do środka drobno granulowane mieszanki. ogólnie sypałem w maszynę co się da, pcz, świszczałkę, h3, KP, próbowałem fotobłyski, ale mam tylko al płatkowe, i mi to wyłazi między nitkami, może kiedyś jakiegoś atomizowanego skosztuję Very Happy . nawet z nudów (już widze krzyki i lamenty) wpakowałem między nitki hmtd. piękna sprawa wykośić tym żywopłot Very Happy jeśli czas i chęci pozwolą wrzuce filmiki z różnych mieszanek(i nie tylko) szczelnie uwięzionych między 16-oma nitkami. również postaram się zrobić fotki i może nawet jakiś rysunek coby wszyscy zrozumieli zasadę i wybudowali takie cacko.

Pozdawiam.

_________________
wierzący nie praktykujący Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> Pirotechnika ( ogólna ) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dodawać załączników na tym forum
Nie możesz pobierać plików z tego forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Protected by Anti-Spam ACP