FORUMPIROTECHNICZNE.PL

[_BOOM_]

Witam
Zmierzyłem napięcie na głośniczku starego telefonu komórkowego. W szczytowym momencie wynosi ono 0,8- 0,9V. Istnieje jakiś układ który by zwiększył to napięcie tak aby można było załączyć przekaźnik który załączył by układ zapalnika? Takie najmniejsze przekaźniki działają chyba na 5V.

[yetihehe]

Szczerze odradzam takie zabawy. Jeśli nie wiesz jaki przekaźnik do tego dobrać, to się lepiej za to nie zabieraj, bo ci wybuchnie w rękach.

[Harry]

układ stabilizujący i podwajacz napięcia powinien załatwić sprawę... (przy przekaźniku na 3V)
są takie gotowe układy wyzwalające chwilowe wyższe napięcie... (specjalnie projektowane dla przekaźników)

[PAN_PANCERNY_PL]

Ja radzę pokombinować z tranzystorem unipolarnym, wtedy obejdzie sie i bez przekaźnika

[_BOOM_]

[Piro]

A co to za problem ze stałego zmienny zrobić?

Daj kondensator i już masz zmienny... nie tak zmienny jak w gniazdku ale wszystko będzie działać... Kondensator będzie się ładował i rozładowywał więc będziesz miał zmienny. Tylko daj małą pojemność.

[Harry]

jeżeli już, to przecież na głośniczku mamy prąd zmienny, ale radzę zrobić z niego prąd stały (i go trochę wygładzić, nawet kondensatorem, tak jak ma to miejsce w zasilaczach z mostkiem Gretz'a) kiedyś widziałem taki powielający stałe napięcie układ dla przekaźników. Poszukaj na elektroda.pl

[_BOOM_]

Czyli jak jest zmienne to można dać tylko stabilizator i powielacz napięcia zmiennego? Czy oby na pewno jest to prąd przemienny? Mi się wydaje że jest stały tylko zmienia się zależnie od dźwięku. Można by dać dzwonek o jednorodnym długim sygnale wtedy by się nie zmieniał. Chyba

[Harry]

na głośniku musi być przemienny, inaczej byś nic nie słyszał, ale można go wyprostować i w tedy się trochę pobawić... sam musisz wiedzieć co chcesz osiągnąć... kolega wcześniej mówił o tranzystorach... też dobra metoda...

ale ogólnie nie polecam odpalania czegokolwiek przez koma...

[pietom]

Ma być załączony ten przekaźnik podczas gdy z głośniczka wydobywa się dźwięk i gasnąć kiedy przestanie? Cyzy jak?
Odradzam odpalanie poprzez tel komórkowy, wystarczy, że przyjdzie sms z reklamą lub przypadkowo włączy się budzik, nawet tony klawiszy mogły by spowodować zadziałanie przekaźnika, podczas gdy Ty sobie coś w nim grzebałeś

[slu_1982]

nie czytałeś wyżej co napisał autor ?

[_BOOM_]

[slu_1982]

Hej a nie maż może wibratora w tym telefonie ? sam przekaźnik pod styki wibratora i powinno działać

[_BOOM_]

Nie ma wibratora bo to dość stary model (jakiś stary ericsson). Może nawet
lepiej bo wibracji nie można mieć wyłączonych dla sms a włączonych jak ktoś
dzwoni.(albo jest włączona albo nie. I nawet jak nie ma dźwięku w dzwonku
i jest ustawione wibruj w rytmie to i tak wibruje pomimo że nie ma
dźwięku).(sprawdzałem na nokii 3410) No chyba że w tych
nowocześniejszych telefonach jest to możliwe.

Znalazłem na elektrodzie taki schemat:

Wydaje mi się ok. Tylko znowu czy to niskie napięcie zasili transoptor? Ale
chyba jak bym podłączył to pod jakąś świecącą diodę to bym się przekonał.
Nie wiem jeszcze czy taki tranzystor wytrzymał by zwarcie na wyjściu tego
układu?

[PAN_PANCERNY_PL]

Witam.

BOOM napisał:

,,To z tranzystorem raczej odpada bo nie wiem dokładnie jak on działa i jak
zrobić żeby włączał drugi układ. No chyba, że PAN_PANCERNY_PL lub ktoś kto też wie napisałby mnie więcej jak taki układ zrobić. Byłbym wdzięczny. "

Spróbuj z tyrystorem.

http://forum.pirotechnika.one.pl/viewtopic.php?t=15370

(sory ze tak puźno, ale mam zaległości na forum)

Pozdr.

[Gość]

[Walduś]

Myślę , że zrobienie układu wyzwalającego np. zapalarkę telefonem kom. nie jest trudne.Zasadniczym problemem jest wydzielenie takiego kodu który byłby jedynym rozpoznawalnym i zamierzonym sygnałem do inicjacji.W przeciwnym razie będzie to coś na podobiznę rosyjskiej ruletki więc lepiej zrezygnować z tego pomysłu.
Bezpieczniej byłoby zastosować np.pilot lub "Walkie-talkie".

[morb]

odpowiednie oprogramowanie + telefon z symbianem panie Waldku, przy dzisiejszych cenach wydatek niezbyt duzy

[Walduś]

No tak ale rada była dla osób nie odróżniających tranzystora od tyrystora co ze względów bezpieczeństwa wydaje się zasadne.
Pozdrawiam

Ps
A na pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze