FORUMPIROTECHNICZNE.PL

[hakos]

Witam
Zanim się odważyłem cokolwiek napisać, czy też wykonać jakiś latający model rakiety, przestudiowałem przez 2 tygodnie forum, co naprawdę dało mi wiele wiedzy i doświadczeń zaznych przez innych.

Chciałem się pochwalić, iż udało mi się popełnić pierwszą rakietkę, której prosty projekt znajduje sie poniżej. A raczej tylko wytwór SpaceCADa.



Długość - 560 mm
Średnica - 29 mm




Całość wykonana z tektury pokrytej szkłem wodnym, które nadało połysk i odporność na wilgoć. Stateczniki oraz głowica oklejona taśmą pakową w celu wzmocnienia.
W pierwszym locie niestety zawiódł silnik, który wypalił całkowicie dyszę, oraz prowizoryczna niestety za krótka wyrzutnia zrobiona na "poligonie" z trawska Piszę o locie, bo wzbiła sie na wysokość 5 metrów i pogoniła krety, mimo dobrego wyważenia "modelu"



Po wzmocnieniu dyszy silnika i jego korpusu, kolejny lot był bardziej udany. Tym razem jako wyrzutni użyłem anteny teleskopowej od radia, która w tym celu spisała się świetnie. Silnik nie zawiódł, ale za to jego mocowanie.... Po starcie z wyrzutni wyleciała dosyć stabilnie i gdzieś na wysokości 20 metrów zaszalała i "pięknie" zaczęła pikować wbijając sie po upadku w ziemię na jakieś 20 cm. Przyczyną było przemieszczenie się silnika wgłąb korpusu rakiety zatrzymując sie dopiero na głowicy.



Silnik w obu przypadkach to:
dł 150 mm
śr 24 mm na zew.
waga paliwa 70 g (mało bo ciasno)
rulon własnej konstrukcji ze standardowym stałym skarmelizowanym paliwkiem sacharozy z saletrą potasową 35/65. Zatyczka oraz dysza wykonana z mieszanki gipsu, kleju do płytek oraz szkła wodnego. Wzmocnieniem było umieszczenie w krytycznym punkcie dyszy metalowej podkładki o śr. 6mm.


Bardzo mi przykro z powodu braku filmików, ale EOS 350d takowej funkcji nie posiada z wiadomego powodu a kamery nie mam

Kolejny model zamierzam zbudować, z trwalszych materiałów o podobnej wysokości lecz z nieco zwiększonym fi.

[robercik]

rakiety.pomorze.pl

[hakos]

[hakos]

Witam ponownie.

Prace nad kolejną rakietą ruszyły...
Jednak zdecydowałem iż rakieta będzie nieco mniejsza od poprzedniczki i znowu papierowa (od razu księżyca też nie zdobyli:)), bo jak narazie stwierdziłem iż, muszę nabrać wprawy w "formowaniu", wyważaniu i obróbki manualnej modeli rakiet.
Mniejsze gabaryty skłoniły mnie do poszukiwania rozwiązania wyrzucania spadochronu po najniższym koszcie.

i....

Pomyślałem nad tłoczkiem, który byłby umieszczony w korpusie rakiety i w momencie zwrotu kierunku lotu uderzyłby puszkę spadochronową wypychając go razem z głowicą rakiety.... myślicie że zadziała? Wiem pewno zbyt ciężkie jak na tak mały model (480mm) ale warto sie zastanowić

rysunek poglądowy...


pozdrawiam...
Michał

[Jacek R.]

teoretycznie zadziała bo rakieta będzie opadaa wolniej niz toczek (na rakiete działa jeszcze spory opór powietrza) ale nie wróżę twmu rozwiązaniu sukcesów.

[hakos]

Może to i głupie ale szukam pewnego, niepirotechnicznego i nieskomplikowanego, mało elektronicznego sposobu wyrzucenia spadochronu oraz niekoniecznie spektularnego

Kolejny pomysł, ale uważam że znowu zbyt ciężki



krótki opis
silniczek elektryczny na którego rdzeniu jest nagwintowany pręcik z nakręconą nakrętka wypychającą spadochron....


Chciałbym dopisać iż pierwszy model w swoim trzecim starcie osiągnął na silniczku 70g paliwka poleciał tak wysoko, że prawie straciłem go z pola widzenia. Niestety po modyfikacjach silnika, czyli zrobieniu dwóch segmentów ziarna po 60 mm zatyczki okazały się zbyt słabe i przy 2 silnikach poprostu wyleciały.

[MIROR]

Jeżeli szukasz prostego i nieskomplikowanego sposobu wyrzucania spadochronu to zamontuj pierścień na silniku. Ma to wyglądać w ten sposób:
-do silnika jest przymocowany na dole pierścień (kółko z dziurą w środku) o średnicy wewnętrznej odpowiednio większej od kalibru rakiety, a wewnętrznej taka żeby go wygodni można było zamontować do silnika. Pierścień ma być sztywny i mocno trzymać się rakiety.
-od góry do silnika ma być przymocowany spadochron, np. haczyk w zatyczce.
-silnika ma luźno wchodzić do rakiety

Działanie:
1. Faza w której pracuje silnik- silnik opiera się pierścieniem o dolną krawędź rakiety
2. Faza lotu bezwładnościowego- opór powietrza i grawitacja wyciągają z rakiety silnik który wyciąga za sobą spadochron.

Plusy tej metody:
-prostota budowy
-rakieta nie ma ładunków miotających, baterii, żadnych silniczków, ciężarków, więc jest lżejsza

Minusy:
-zmniejszenie aerodynamiki
-niepewność, jeżeli pierścień będzie za mały to nie wyciągnie silnika

schemat - http://img53.imageshack.us/my.php?image=pier347cie324aerodynamilw4.jpg