Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna FORUMPIROTECHNICZNE.PL
Forum Pirotechniczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

(Nie)wiedza i zaufanie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> BHP w modelarstwie rakietowym.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wojciech G



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 63
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw Mar 30, 2006 11:46 am    Temat postu: (Nie)wiedza i zaufanie Odpowiedz z cytatem

Przez trzy sezony (wiosa-lato) szkolni koledzy, wykonaliśmy i odpaliliśmy kilkadziesiąt rakietek. Począwszy od kijanek do niewielkich modeli w technologi papier-drewno. Korpusami silniczków były łuski nabojów myśliwskich, rakiet świetlnych i własne skręty. Materiałami pędnymi były składniki opisanane w książce B.Węgrzyna "Amatorskie rakiety doświadzcalne" ,oprócz - nadchloranu potasu. Ten wstęp jest po to żeby pokazać, że wszystko było pięknie ładnie bez żadnych problemów.
Któregoś razu przyszedł kolega i dumnie oświadzcył 'MAM NADCHLORAN POTASU'. Uznaliśmy że należy go możliwie szybko sprawdzić. Jeszcze tego samego dnia wieczorem(sobota) pod nieobecność rodziców. Na stole kuchennym rozłożyłem arkusz papieru pakowego i tak jak w wielu porzednich razach przystąpiłem do odważania składników i ich mieszania.
W trakcie operacji nabierania na łopatkę z kartonika, rozsypanego na papierze nadchloranu potasu WSZYSTKO NAGLE SIĘ ZAPALIŁO.
Lewą ręką naciągąłem czapkę szkolną na twarz (zawsze miałem ją na głowie przy takich pracach), palącą się prawą dłoń ugasiłem o swoje ubranie. Z emocji nie czułem bulu, paznokcie prawej ręki wygięły się w drugą stronę. To był początek końca mojego rakietnictwa (do czasu)
Z szacunku dla wiedzy ocalała książka która nie w pełni już aktualna służy mi do dzisiaj. Ten nieszczęsny NADCHLORAN POTASU był w nie oznakowanym słoiczku, i do dzisiaj nie wiem jaki to był odczynnik.
To zdarzenie zostawiło ślady nie tylko na ręce ale również poważne opory przy przyrządzaniu paliw np: typu karmelka.
Ten przydługi tekst przytaczam ku przestrodze--MIEJ PEWNOŚĆ JAKIE ODCZYNNIKI UŻYWASZ I POZNAJ ICH WŁAŚCIWOŚCI.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Jacek R.



Dołączył: 03 Wrz 2004
Posty: 1223
Skąd: Z łąk Arkadii a tak serio Kraków

PostWysłany: Czw Mar 30, 2006 4:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zastanawiam sie co zrobisz koledze jak wydobrzeje reka. życze szybkiego powrotu do zdrowia i pozdrów kumpla Shocked (ja bym mu qq zrobił)
_________________
Czasem okoliczności zmuszają człowieka do porzucenia swojej dawnej działalności Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM
Wojciech G



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 63
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw Mar 30, 2006 4:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To było wiele lat temu, on też komuś zufał. Dalej jesteśmy kolegami zainteresowania mamy podobne. Ślady nie są tak duże.
Pozdrawiam Wojciech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Jacek R.



Dołączył: 03 Wrz 2004
Posty: 1223
Skąd: Z łąk Arkadii a tak serio Kraków

PostWysłany: Czw Mar 30, 2006 4:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mm to dobze. ktos gdzies (nie pamietam kto i gdzie ) napisał co s takiego: "ze karmelka zapalila mi sie w rece (moj dopisek:nie wiem co z nia robił). dymu było tyle ze nic nie widac na 30cm. a jak sie przezedził to moja reka była... wiecie jak wygladaja kiełbaski z grilla?" Wiec nie zazdroszcze Ci... Sam popażeń nie wiele mialem, moze 5 i to nie powazne jakieś.
_________________
Czasem okoliczności zmuszają człowieka do porzucenia swojej dawnej działalności Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM
Michał_R



Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 212
Skąd: Mazowsze

PostWysłany: Czw Mar 30, 2006 6:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja miałem 1 powazniejszy wypadek, raz przez własne niedbalstwo: kiedys mieliłem chloran potasu w takim ręcznym mynku i puzniej go nie wyczyśćiłem i zapomiałem, kilka dniu puzniej zaczełem mielić siarczan żelaza (piryt) w tym młynku i jak buchneło to... zapaliło mi sie 200g H3 i z 100g mieszanki KClO3+bezoesan sodu kture stały w pojemnikach obok , z 200g tego siarczanu żelaza (był wymieszany z kclo3 Mad ) i kilka uformowanych ziaren karmelki do silników, fajerwerki były niekiepskie ja podczas mielenia mialem twarz centralnie nad młynkiem i przypaliłem sobie trochę brwi i złapałem ładnego bucha tego dymu z siarczanu zakręciło mi sie w głowie i niewiem nawet ja odeszłem od stołu bo mi się w głowie zakręciło i omało co nie zwymiotowałem Confused a siekiera była taka że na 10cm nic niebyło widać , puzniej miałem do wymiany balt stołu i popalone pojemniki i wszelkie graty:evil: dobrze ze niezapaliły sie paliwa kturych było z 10 litrów na stole 10m dalej.
_________________
http://s3.bitefight.pl/c.php?uid=79647 - kliknij!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> BHP w modelarstwie rakietowym. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dodawać załączników na tym forum
Nie możesz pobierać plików z tego forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Protected by Anti-Spam ACP