FORUMPIROTECHNICZNE.PL

Gość · Wysłany: Sob Kwi 23, 2005 7:24 pm Temat postu:

Ale ja pisalem wyżej że nie kcem zapalnika z lampy błyskowej

DJ MHz · Wysłany: Sob Kwi 23, 2005 8:03 pm Temat postu:

Sorry za wielki błąd. Wczesniej napisałem posta w ktorym pisało że można kondersator naładowanie sprawdzac amperomierzem a mi chodziło o woltomierz Exclamation

Sorry za wielki błąd Exclamation

pozdro
DJ MHz

maxlam · Gość

Gość · Wysłany: Sob Kwi 23, 2005 8:31 pm Temat postu:

Czy ty masz jakiś problem z czytaniem. Podstawówka znów wita. WYRAŹNIE NAPISAŁEM ŻE NIE CHCE ZAPALARKI Z LAMPY BŁYSKOWEJ.CHŁOPIE NAUCZ SIE CZYTAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Evil or Very Mad

maxlam · Gość

Dobra nie dojrzałem tego nie w twoim poście. Powiem tylko tyle aby zrobić prostą zapalarkę wystarczy wziąć dobry akumulator najlepiej taki z motocykla i dwa długie druty jeden do - drugi gdy chcesz odparować żarnik przytykasz do + żarnik ze zmywaka lub z byle czego cienkiego drutu miedzianego itp. nic prostszego przy takim zwarciu popłynie taki prąd że odparuje ten żarnik. Chyba nie ma nic prostszego mała inwestycja w akumulator na lata...

Sorrki za dwa posty pod rząd ale wkradł się mały błąd a nie mam możliwości edycji

MOLVIN · Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 7 Skąd: Breslau

wiem do czego służy amperomierz i jak nim się posługiwać itd...a multimetr odpada(bardziej nadaje się do rozładowania niż do sprawdzenia naładowania, ma przecież zaduży opór wewnętrzny)
a jak działają takie układy do spr.nał.w lampach błyskowych??i jak zrobić wyłącznik który po naładowaniu odłączy oprąd??(jak w lampach błysk.)
wie ktoś?? Laughing

heksol · Dołączył: 25 Mar 2003 Posty: 82 Skąd: Z polski

Może i wie ,ale bez dobrej znajomości elektroniki możesz o tym zapomnieć Crying or Very sad

jeśli ten temat rzeczywiscie Cię pasjonuje, to musisz zacząć szukać odpowiednich książek o lampach np.w bibliotekach. w końcu nauka to -"potęgi klucz" Smile

siersciuch · Dołączył: 14 Kwi 2005 Posty: 5

heh, ostatnio tez dolaczylem do grona szczesliwych posiadaczy zapalarek.

calosc wyglada tak:

widok na bebechy

widok po zamknieciu

http://xthost.info/siersciuch/zapal.AVI
a dziala tak. strzal z jednej zyly drutu miedzianego na 5 m przedluzaczu. Smile

calosc jeszcze niedokonczona, ale dziala.
konstrukcja bazuje na przetwornicy do zasilania swietlowki za 10zet:
http://allegro.pl/show_item.php?item=49929263
nie to zebym reklamowal, to nie moja aukcja. Wink

poczatkowo probowalem z bateria kondensatorow 100mikro ladowanych na 400V, okazalo sie jednak ze nic nie moge tym ruszyc. zastosowanie kondziolow 500 mikro od razu pomoglo. do odpalenia mostka oporowego na 15m przewodzie telefonicznym styka juz 100V, przy 250V mostek wrecz eksploduje. Smile

do dokonczenia zostalo:
-wyzwalanie tyrystorem, choc nie jest niezbedny w przypadku przepalania drutu oporowego, wszystko pieknie bzyka, przelacznik sie nie wypala (2A, 250 V)
-sygnalizacja naladowania i odciecia kondensatora.

w calej imprezie najdrozsze sa przelaczniki i listwa zaciskowa. prawdziwe zdzierstwo. wiec lepiej z jakiegos sprzetu zuzytego sobie wymontowac...