FORUMPIROTECHNICZNE.PL

[Gość]

Mam prośbę, napiszcie mi troche teorii na temat rakiet dwuczłonowych. Jaka zasada, odpalanie drugiego członu, odzyskiwanie poszczególnych członów. za pomoc z góry dziękuję

[szpaner]

sproboj tak:
-zrob mala dziorke w zaslepce pierwszego
- np. wcisnij w to stopsila(ale tak, zeby sie zdazyl zapalic)
-wsac to, co masz w zaslepce w dysze drogiego czlonu i umocuj do paliwa, tak zeby paliwo mozlo sie od niego zapalic
drogi czlon umocoj w rakiecie, a pierwszy wsun, powinien latwo wypasc po zakonczeniu pracy/odpaleniu drogiego czlonu

[jaskiniowiec]

Ho ho, temat rzeka. Ale trochę Ci napiszę. Moim zdaniem najlepiej zacząć od opracowania, wykonanie i oblatania drugiego stopnia (skoro piszesz o odpalaniu, rozumiem że masz na myśli rakietę dwustopniową, a nie dwuczłonową. Bo to różnica). Jak będzie ok to dopracowujesz do tej rakiety człon pierwszy, projektujac go tak, by całość miała określoną, wymaganą stateczność. Co do odpalania, to masz 4 możliwości. Odpalanie drugiego stopnia lontem (metoda czasowa-opóźniacz pirotechniczny). Trudno zgrać czasy i wymaga to pewnych silników i równego palenia się lontu. Metoda drugo, to odpalanie elektryczne bądź elektroniczne z wykorzystaniem np. bezwładnika rtęciowego. Metoda chyba najpewniejsza. Metoda trzecia: takie skonstruowanie silnika pierwszego stopnia, by na końcu swojej pracy poprzez otwór w zatyczce zapalił silnik drugiego stopnia. Metoda wymaga duuużej praktyki w opracowywaniu i wykonaniu silnika. Metoda czwarta, odpalanie zdalne, np. radiowe. Trudne i ryzykowne.
A odpalanie spadochronów, to już inna sprawa. O tym akurat sporo na forum, więc poszukaj.

[Gość]

Bardzo dziękuję za odpowiedzi, pomyślimy i napewno jakieś wnioski wyciągnę, jeszcze raz dzięki