Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna FORUMPIROTECHNICZNE.PL
Forum Pirotechniczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Proch amidowy i amonowy - niedoceniane

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> Pirotechnika ( ogólna )
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leszekx12



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 13
Skąd: internet

PostWysłany: Sob Paź 19, 2013 1:23 am    Temat postu: Proch amidowy i amonowy - niedoceniane Odpowiedz z cytatem

Proch amidowy i amonowy - niedoceniane


Jak wiadomo proch czarny nie jest zbyt silny, zostawia dużo części stałych po spaleniu.
Daje dużo dymu, mocno brudzi broń...
Toteż już dawno temu szukano lepszej mieszanki, wydajniejszej ,wytwarzającej więcej gazów
przy spalaniu w lufach broni. T.Urbański w swoim opracowaniu wspomina o historii i składzie
prochów amidowego i amonowego. Czytając trochę na forach o tych prochach spotkałem
się z różnymi opiniami o tych mieszankach miotających, opiniami często sprzecznymi.
Jedni chwalą i piszą , że to mieszanki niedoceniane a inni że kiepskie i lepiej dać sobie z nimi
spokój. Jednak powstały profesjonalne mieszanki np. pyrodex i podobne silniejsze od prochu
czarnego. Mieszanki typu prochu amidowego i amonowego są jednak świetnym polem do
eksperymentów, skład można trochę modyfikować w zależności od potrzeby. Można robić
mieszanki bardziej ekstensywne lub progresywne. Prochy miotające
do broni trzeba robić pod konkretny typ broni , bo może to być broń krótka ( np. pistolet ) lub
długa ( np. karabin), może być to broń gwintowana lub gładkolufowa i ponadto broń jest
w różnych kalibrach. Toteż nie można krytykować prochu np. amidowego ogólnie,że jest
w ogóle zły bo przy jego dobrym wykonaniu i dopasowaniu do broni, kalibru można osiągnąć
lepsze wyniki balistyczne niż na prochu czarnym. Proch amidowy czy amonowy da więcej
gazów przy spalaniu, mniej części stałych, będzie mniej brudził broń, nada pociskowi większą
prędkość, energię. T. Urbański pisze, że np. prochu amonowego stosowanego kiedyś
w broni dużego kalibru (jak np.armaty ) dawano ze dwa razy mniej niż czarnego przy tym
samym efekcie balistycznym. Toteż jestem zdania, że to prochy niedoceniane.
Wadą jest higroskopijność tych mieszanek jednak to można ograniczyć poprzez dodatki
np. blendowanie lakierem nitrocelulozowym, który odizoluje zawartą w prochach amidowych
i amonowych saletrę amonową od wilgoci z powietrza a nitroceluloza wzmocni jeszcze proch.
Poza tym przechowywanie w szczelnych opakowaniach, nabojach, gilzach.
Polecam dodawać do prochu amidowego i amonowego tlenku manganu ( MnO2 ), w ilości 5 - 10 %
związek ten ewidentnie przyspiesza-katalizuje spalanie się prochu, dostarcza też tlenu.
Tak samo albo i lepiej działa dwuchromian potasu ( K2Cr2O7 ). Bardzo dobry byłby
nadmanganian potasu ale w mieszance rozkłada się szybko pod wpływem wilgoci a ponadto
jego dodatek grozi samozapłonem prochu.
Tyle wstępu.
Proch amidowy to mieszanka podobna do prochu czarnego w której część ( 30 do 50 procent )
saletry potasowej zastąpiono saletrą amonową. Pozostałe składniki to siarka i węgiel drzewny.
Możliwości modyfikacji to np.zmiana saletry potasowej na sodową, dodatek saletry barowej
( azotanu baru ), zmiany reduktorów, np.cukier, skrobia, dekstryna, pyły metali itp.
Podobnie jest z prochem amonowym, który klasycznie zawiera 85 % saletry amonowej
i 15 % węgla drzewnego. Przy jego spalaniu nie ma części stałych, mało dymu.
Przy jego stosowaniu może być potrzebna podsypka z prochu czarnego w lufie pistoletu,
karabinu, aby lepiej zainicjować jego palenie się. Jednak do rewolwerów proch amidowy
i amonowy NIE nadają się ze względu na przerwę między komorą bębna a lufą ( nie powstaną
warunki dla właściwego spalania się tych prochów ).
Prochy te najbardziej nadają się do broni gwintowanej, gdzie pocisk
ma spory opór przejścia przez lufę.
Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby dysponując kilkoma gotowymi prochami
( czarnym, amidowym, amonowym ) mieszać je ze sobą w celu osiągnięcia potrzebnych
właściwości. Nie mieszać tylko tego z prochem chloranowym.
Główne zarzuty formułowane przeciwko tym prochom to higroskopijność, trudny zapłon i wolne
spalanie się na wolnym powietrzu. Ponadto możliwość detonacji ze względu na zawartość
NH4NO3. Łatwo rozprawić się z tymi zarzutami, o przeciwdziałaniu zawilgoceniu prochu
wspomniałem wyżej, to prosta sprawa.
Trudny zapłon i wolne palenie się na powietrzu - to nie jest wada prochu, nie można oceniać
właściwości balistycznych prochu na podstawie jego spalania się na wolnym powietrzu - to błąd
a niektórzy może sądzą, że jak się kiepsko i wolno spala na wolnym powietrzu to jest zły,
nieprawda. W lufie broni taki proch będzie się spalał bardzo szybko... Tam bowiem powstaje
wysokie ciśnienie i temperatura już przy zapłonie prochu a dalej proch zaczyna gwałtownie się
spalać w tych warunkach. Granulacja prochu ma wpływ na jego właściwości balistyczne, do
broni ręcznej typu pistolet, karabin, dubeltówka trzeba stosować granulat drobny
rzędu 0,1 - 1 mm.
Bardzo ważna sprawa to gęstość prochu, ważna we wszystkich mieszankach
podobnych do prochu czarnego. Gęstość prochu ma wpływ zasadniczy na jego spalanie się.
Proch czarny do broni powinien mieć gęstość rzędu 1,8 grama na centymetr sześcienny,
bo wtedy pali się warstwami równoległymi a nie od razu w całej objętości. Proch do broni
powinien właśnie spalać się warstwami równoległymi ( dotyczy to także prochu nitrocelulozowego ,
proch nitro np. na wolnym powietrzu pali się wolniej niż czarny ale w lufie szybciej ).
Trzeba więc np. p. czarnemu nadać gęstość powyżej 1,7 czy nawet powyżej 1,8 grama/cm3
przy jego wytwarzaniu. Oczywiście składniki powinny być dokładnie zmielone na pył i dokładnie
zmieszane, zasady znane z prochu czarnego, a potem granulacja.
Możliwość detonacji prochu amidowego i amonowego. Tak, istnieje ale przy pobudzeniu silną
spłonką detonującą...Prochy te to też potencjalnie mieszanki wybuchowe kruszące, lecz same
nie zdetonują. Czy mogą zdetonować w lufie broni? Praktycznie nie w odniesieniu do broni
małego kalibru - broni ręcznej. Każdy materiał wybuchowy ma pewien próg detonacji związany
z jego formą geometryczną, wymiarami ładunku. Zdolność do detonacji związana jest z parametrem
zwanym średnicą krytyczną. Jest to minimalna średnica ładunku, przy której MW da się
w ogóle zdetonować. Dla MW kruszących opartych o saletrę amonową ta średnica krytyczna
jest rzędu 3 centymetrów. Czyli w lufach broni o kalibrach poniżej 3 cm omawiane
prochy nie mają szansy zdetonować.
Tyle chciałem na razie napisać występując w obronie prochu amidowego i amonowego.
Jest jeszcze proch chloranowy... ale to nie temat tego postu.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> Pirotechnika ( ogólna ) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dodawać załączników na tym forum
Nie możesz pobierać plików z tego forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Protected by Anti-Spam ACP