Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna FORUMPIROTECHNICZNE.PL
Forum Pirotechniczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kapiszony trochę zmodyfikowane
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> Pirotechnika ( ogólna )
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NewFarm



Dołączył: 01 Lut 2005
Posty: 108
Skąd: Z próżni

PostWysłany: Pon Lip 10, 2006 3:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

www.aktyn.poznan.pl

Fosfor czerowny 50g - 10zł

Co prawda cena nie jest super mimo,że nie patrzyłem na tą z POCh-u ale miła obsługa szybka dostawa itp Wink

A cene znam dlatego,że robiłem zamównie dla mojej szkoły Laughing Wink

//chyba wsiade na rower i sie przejade do nich Wink Damian

_________________
Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p8p8



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 180
Skąd: granica UE.. taki kraj Polska może kto słyszał :D

PostWysłany: Pon Sie 14, 2006 9:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a ja umiem odpalić kapiszona własnej roboty kclo3+s udeżając nim o ziemię tylko trzeba taki sobie przyżąd na allegro zakupić .... proce "crosmana" za 30 zł jak załadujesz kapisza to jak ciepnie o ziemię to detonuje za każdym razem
_________________
już się w to nie bawie, jedynie doradzić coś moge....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Artpi



Dołączył: 07 Mar 2004
Posty: 123

PostWysłany: Sro Sie 23, 2006 1:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam , kapiszony wynalazek stary jak świat ., pamiętam ze zawsze były robione z chloranu ( dawniej nazywano go kali chlorkiem ) i czerwonego fosforu .Ale czy była w tym siarka ,co jest sugerowane przez niektórych forumowiczów tego nie jestem pewien .W sumie i tak bardzo wredna masa niesamowicie czuła na tarcie , nacisk ,nakłucie ,uderzenie , szczególnie gdy jest sucha , a tym bardziej w stanie proszku .Z tej masy robiono również korki które można było kupić na odpustach , no i słynne korkowce , ale to stare dzieje ,teraz są inne zabawki .Mieszanka ta była tez stosowana w pirotechnice wojskowej, wykorzystywana jako masa do zapłonników tarcicowych np. do odpalania pochodni w ilości około 0,1 grama . Wracając do masy i jej składników , wrażliwość masy wzrastała z ilością wprowadzanego chloranu , przy 30% chloranu przy uderzeniu zapała się, 50% najczęściej stosowany skład porządnie strzelała , 70% waliła aż korkowca po kilkunastu strzałach rozwalało . Niewielki dodatek dekstryny stosowano na związanie masy . Jeżeli komuś w jakiś sposób udało by się zdobyć czerwony fosfor i chciałby poeksperymentować , to tylko na bardzo małych ilościach dosłownie 3- 5 maksymalnie 10 gram i to tylko na mokro . Składniki po oddzielnym odważeniu namoczyć i dopiero wtedy z niewielkim nadmiarem wody i lepiszcza łączyć z sobą , unikać mieszania na sucho , nie pozostawiać resztek pyłów .Gotowy wyrób np. korek mieszanki nie więcej jak ziarnko grochu około 0,5 grama to naprawdę wredna masa , co starsi pamiętają tamte czasy gdy „obierano korki „ aby wydobyć sama masę ,rzucona na twardą powierzchnię eksplodowała . Zdarzało się często że noszono obrane korki w kieszeni , i w momencie sięgania następował wybuch , w najlepszym przypadku popalone łapki , bąble i spalona piekąca skóra .W najgorszym przypadku poharatane i po obrywane palce, tak też się zdarzało pisała o tym prasa w PRL Informacje te zamieszczam tylko i wyłącznie jako przybliżenie tematu i ostrzeżenie przed skutkami manipulacji z tą mieszanką nawet przy małych ilościach . Jeśli administrator uzna ze te informacje mogą przyczynić się do spowodowania wypadku mniej doświadczonym forumowiczom to post natychmiast usunąć bez zastanawiania się . .Nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy i skutki spowodowane niewłaściwym zrozumieniem i manipulacją w/w mieszanką . Osobiście uważam że to jest druga najbardziej wredna mieszanka po NI3 .
_________________
pozdrawiam Wink
Diabeł tkwi w szczegółach .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
HellFire



Dołączył: 04 Mar 2004
Posty: 292

PostWysłany: Sro Sie 23, 2006 2:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Artpi napisał:
(...)z chloranu ( dawniej nazywano go kali chlorkiem ) i czerwonego fosforu .(...)


A mnie sie wydaje ze kalii chlorek nigdy nie byl synonimem chloranu potasu - co najwyzej KCl czyli chlorku potasu. Starsi stazem farmaceuci do dzis uzywaja wlasnie takich okreslen na halogenki potasu ("kajodek", "kaliichlorek" itp...) i do dzis spotyka sie w praktyce farmaceutycznej takie okreslenia - stad moj sprzeciw, bo ktokolwiek tak to nazywal, to bardzo sie mylil Wink


pozdrawiam HF

_________________
over...kszszszszszsz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
GUN_1917
Gość





PostWysłany: Sro Sie 23, 2006 3:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

po opracowaniu mojej malej pracy badawczej nad kapiszonami dowiedzialem sie ze nieiwlki dodatek Fe2O3 i proszku ale nie pylu szklanego bardzo dobrze wplywa na czulosc
Powrót do góry
Artpi



Dołączył: 07 Mar 2004
Posty: 123

PostWysłany: Sro Sie 23, 2006 3:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam , zapewne masz rację ze te określenie „kali” bardziej pasuje do chlorków niż chloranów , ale jak zacząłem chodzić do podstawówki a było to dawno temu , to na moim podwórku starsi chłopacy nazywali to kali chlorkiem . I tak to po prostu nazywano , wszyscy wiedzieli o co chodzi , bynajmniej w moim regionie . Podobnie sprawa się ma z nazwą „ karminadel „ którą po raz pierwszy usłyszałem będąc w wojsku , i co ciekawe chłopaki z południa wiedzieli o co chodzi bo tak u nich to się nazywało , a był to zwyczajny kotlet mielony .Z resztą w naszym kraju wiele jest miejscowości gdzie ta sama rzecz czy przedmiot inaczej się nazywa , ale miejscowi wiedza o co chodzi i wszystko gra .Dlatego napisałem w nawiasie że dawniej nazywano go kali chlorkiem choć nie brałem pod uwage tego że nazewnictwo nie jest pospolite .Tak czy inaczej jak go zwał tak zwał zostaje chloran z czerwonym fosforem jako wredna mieszanka .
_________________
pozdrawiam Wink
Diabeł tkwi w szczegółach .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
HellFire



Dołączył: 04 Mar 2004
Posty: 292

PostWysłany: Sro Sie 23, 2006 3:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"kali" to potas jak zapewne wszyscy sie domyslaja, chlorek to chlorek, a nie chloran Rolling Eyes po łacinie "kalii chloridum" (w genitivie dodajemy drugie "i"), mogli go nawet nazywac kali bromek i nie zmienia to faktu, ze starsi chlopacy byli w bledzie - to, ze tak go nazywali nie znaczy, ze dawniej tak go nazywano wszedzie poza tym podworkiem.

pozdrawiam HF

P.S.
no i zrobilem off-topa Wink Ale jak to sie mowi..."co wolno wojewodzie to nie tobie..." hehe (to nie do Ciebie artpi) Wink

_________________
over...kszszszszszsz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piroman2



Dołączył: 12 Maj 2002
Posty: 834
Skąd: z moździerza ;)

PostWysłany: Sro Sie 23, 2006 9:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

przesadzasz HF.. nie pozostaje Ci nic innego jak usunąć te posty.. co by nie było, jak sam napisałeś off topa.
W paru książkach może i nie farmaceutycznych, w tym jedna to dość starego rocznika o wspaniałym tytule "Chemja" (nie pomyliłem się, przez "j") - czytałem nie raz że chloran potasu dawniej nazywany kalichlorkiem.. Dziadek Sękowski też tak pisał..
Tak się jakoś ta nazwa kiedyś im utrwaliła, a że jest błędna jak to ustaliłeś to nie zaprzeczam.
Można by analizowac pochodzenie tego słowa;) i zając się tym szczegółowo ale to nie ten temat i napewno nie ten dział.

pzdr.
P2

_________________
Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
HellFire



Dołączył: 04 Mar 2004
Posty: 292

PostWysłany: Sro Sie 23, 2006 10:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no to wyszedlem na pudziana, ale powiem szczerze, ze dalej to do mnie nie przemawia Wink potem usune tego off-topa Rolling Eyes

pozdrawiam HF


Arkadiusz --> Nie usuwajcie. Tok myślenia, dyskusja też jest pouczająca. Kalichlorek w piro to chloran potasu . To nazwa zwyczajowa tak jak nitrogliceryna nie jest związkiem nitrowym. Po prostu, ktoś tak nazwał i tak zostało.

_________________
over...kszszszszszsz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUMPIROTECHNICZNE.PL Strona Główna -> Pirotechnika ( ogólna ) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dodawać załączników na tym forum
Nie możesz pobierać plików z tego forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Protected by Anti-Spam ACP